Agencja dzieli kasę
Treść
2,5 tysiąca osób już otrzymało decyzje
Wadowickie biuro terenowe Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa jest miejscem, na którym ostatnio skupia się uwaga wielu mieszkańców. Nic dziwnego - w Agencji właśnie zapadają decyzje o przyznawaniu rolnikom płatności obszarowych do produkcji rolnej. Do ARiMR coraz częściej zaglądają także osoby, które starają się o renty strukturalne, wypłacane z funduszy unijnych.
- Od wielu lat mówiło się, że rolnicy skorzystają na wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej, a teraz te obietnice stają się faktem. Zainteresowanie jest bardzo duże - mówią pracownicy wadowickiego biura ARiMR.
O renty strukturalne może starać się każdy rolnik, który ukończył 55 lat i przekaże swoje gospodarstwo młodszej osobie, np. synowi. W powiecie wadowickim zdecydowało się na to, jak dotąd, 17 osób. Jak informuje Władysław Piątek, szef Powiatowego Biura ARiMR - wszystkie wnioski zostaną pozytywnie zaakceptowane. - Nie ma podstaw, by było inaczej. W większości przypadków chodzi o przekazanie gospodarstwa młodemu pokoleniu. 17 wniosków to, jak na początek, sporo. Rolnicy, dla których dochody z gospodarstwa są jedynym źródłem dochodu, są bowiem w mniejszości - mówi Władysław Piątek.
Renta przyznawana jest na 10 lat. Wnioskodawca może liczyć na miesięczne wypłaty w wysokości 1,1 tys. zł. - 2,2 tys. zł.
Jednak renty strukturalne to obecnie nie jedyna działka, którą zajmują się pracownicy wadowickiego Biura ARiMR. Od kilku tygodni w Wadowicach zapadają bowiem decyzje w sprawie obecnie chyba najważniejszej dla wszystkich zainteresowanych - czyli wypłaty dopłat obszarowych z unijnych funduszy. W powiecie wadowickim o pieniądze stara się ok. 5,5 tys. osób, z czego 2,5 tys. osób otrzymało już decyzję o przyznaniu płatności, co oznacza, że lada dzień pieniądze powinny wpłynąć na ich konto. Jak się dowiedzieliśmy - w pierwszej kolejności decyzje otrzymują osoby, którym należą się najmniejsze dopłaty.
(GM)
Autor: Dziennik Polski