Ale Kanał
Treść
Sprzedali wirtualne długi
- Inni już to wiedzą! Jesteśmy wszędzie! Egzekucja długów jest nieodwołalna - tak straszono mieszkańca Andrychowa. Grożono mu nie tylko bezprawnie, grożono mu pomimo tego, iż żadnego długu nie miał.
Jan W. z Andrychowa chciał zobaczyć wielki świat. Reklamy kusiły. Dlatego w 1998 roku podpisał umowę z Wizją TV. Po dwóch latach od umowy odstąpił. Tu trzeba dodać, że rozwiązał ją zgodnie z prawem, z powodu jednostronnej zmiany przez operatora cennika usług. I wtedy się zaczęło.
Wizję TV przejęła firma Canal+Cyfrowy. Mimo, że andrychowianin nie zalegał jej z opłatami za abonament, zażądała wniesienia opłat wraz z odsetkami. Dodajmy, że uczyniła to po czterech latach. Kiedy wyimaginowany dłużnik nie reagował. Sprzedała jego rzekome długi firmie windykacyjnej. Firma Kruk ruszyła do natarcia, wywierając na Bogu ducha winnego obywatela presję. Pseudoegzekutorzy byli w prostej linii spadkobiercami katowskiej szkoły z Biecza. Między innymi utrzymywali, że egzekucja jest nieodwołalna.
Przestraszony obywatel zwrócił się o pomoc do rzecznika konsumentów z Wadowic. Ten uznał, iż - przeniesienie praw i obowiązków nastąpiło bez zgody konsumenta - dlatego o żadnej umowie nie może być mowy, a ponadto - roszczenia uległy i tak przedawnieniu po dwóch latach
Interwencja rzecznika Marka Wierońskiego okazała się skuteczna. Wczoraj Cyfra+ poinformowała, że odstąpiła od egzekucji oraz windykacji wirtualnych długów.
(RASZ)
Autor: Dziennik Polski