Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Andrychów górą

Treść

MKS Andrychów pokonał Skawę Wadowice 3-0, umacniając się na szczycie IV ligi siatkarzy. Z kolei wadowiczanie wypadli poza pierwszą "trójkę", która po pierwszej rundzie będzie walczyć o awans.

Skawa bardzo chciała się zrehabilitować MKS za trzysetową porażkę z pierwszej rundy. Były podstawy do optymizmu, bo w listopadzie i grudniu wygrała kilka spotkań, awansując na pozycję wicelidera.

Dobrze wyszkoleni andrychowianie - we własnej hali - nie dali żadnych szans Skawie. - To zwycięstwo znacznie przybliża nas do wygrania grupy, chociaż przed nami jeszcze wiele bardzo ciężkich spotkań - mówi trener MKS Maciej Gruszka.

Z kolei wadowiczanie po tej porażce mają już tylko teoretyczne szanse na wygranie grupy. Przed meczem byli wiceliderem, a teraz spadli na 4. miejsce. Do MKS tracą już 7 punktów. Przy obecnej formie siatkarzy z Andrychowa, którzy od początku sezonu przegrali tylko jeden mecz, wadowiczanie mogą się już tylko skupić na walce o czołową "trójkę". - Spokojnie, nie rozpaczamy po porażce z MKS. Wiemy, w jakim miejscu jesteśmy. Przecież sekcja siatkówki męskiej w Skawie została reaktywowana dopiero pół roku temu - przypomina trener Skawy Andrzej Gawroński.

MKS Andrychów - Skawa Wadowice 3-0 (25-19, 25-22, 25-23).

MKS Andrychów: Gawina, Sordyl, Puchała, Karkoszka, Rokowski, Kuźma, Kolonko, Dyrlaga, Gołuszka, Kowalczyk, Gumos (libero).

Skawa: Filek, Bielecki, Zawiła, Burzyński, Gielas, Talar, Kanik, Kozieł, Koczur, Stysło, Niesyty, Jesiołowski (libero).

(GM)

Autor: Dziennik Polski