ANDRYCHÓW. Magistrat nie sprzedał działki pod blok
Treść
Zaporowa cena?
Od kilku lat andrychowski magistrat nie może sprzedać atrakcyjnej - jak się wydaje - działki pod budowę budynku wielorodzinnego. Tymczasem w mieście brakuje mieszkań.
W ostatnich latach ceny mieszkań w Andrychowie, podobnie jak w innych miastach, poszybowały gwałtownie w górę. Na rynku brakuje wolnych lokali, a o nowych można zapomnieć. Być może sytuacja uległaby zmianie, ale w Andrychowie praktycznie nie buduje się nowych mieszkań. Jedynie wadowicka spółka "Invado" realizuje tego typu inwestycje - przy ul. Wysokie Brzegi. To jednak za mało.
Tymczasem magistrat ma działkę pod budownictwo mieszkaniowe. Zlokalizowana jest między blokami w dolnej części ul. Lenartowicza. Problem w tym, że nikt jej nie chce kupić!
- Też jesteśmy zdziwieni. Pod koniec grudnia odbył się drugi przetarg na sprzedaż tej działki, ale ponownie nikt nie wpłacił wadium. A wcześniej w Urzędzie Miejskim byli zainteresowani i pytali o możliwość kupna tego gruntu - mówi Franciszek Penkala, rzecznik andrychowskiego magistratu.
Działka wyraźnie ma pecha. W latach 90. budynek wielorodzinny planowało na niej stawiać Towarzystwo Budownictwa Społecznego z Warszawy, ale firma niespodziewanie wycofała się z inwestycji, zasłaniając się trudną sytuacją finansową. Dlatego magistrat od dłuższego czasu chce sprzedać ten grunt.
Niewykluczone jednak, że cena wywoławcza - 300 tys. zł - jest zaporowa i dlatego żaden z inwestorów nie jest zainteresowany kupnem tej działki. Na razie nie wiadomo, czy Urząd Miejski będzie w stanie nieco spuścić z ceny.
W tym roku magistrat ogłosi trzeci przetarg na sprzedaż spornej działki. Odbędzie się on nie wcześniej niż za 2 miesiące, gdyż tak stanowią przepisy.
(GM)
Autor: Dziennik Polski