Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Baraż o wadowicką klasę A

Treść

Radość po dreszczowcu


Cedron Brody - Burza Roczyny 4-2 (1-0)


1-0 D. Wilk 15, 1-1 R. Babiński 47, 1-2 Kukuła 55, 2-2 Kucharski 59, 3-2 Kaczmarczyk 75, 4-2 P. Wilk 80. Widzów 1000. w pierwszym meczu 1-0 dla Roczyn; awans Cerdonu Brody


Brody: Gnojek - Pasternak, Bartoszek, Maluty (70 Chmielarz), Kołodziej - Pacułt (70 Cora), Kaczmarczyk, A. Wilk, D. Wilk - P. Wilk, Kucharski (62 Madej).


Burza: Bryzek - W. Babiński, Lachendro, A. Mizera, Pikoń - Siwiec, Kierpiec, Zwieńczak, Szypuła - R. Babiński, Kukuła.


Blisko tysiąc widzów świętowało historyczny awans piłkarzy Cedronu do wadowickiej klasy A. Nim jednak na stadionie doszło do wielkiej eksplozji radości miejscowi działacze i kibice byli świadkami dreszczowca w wykonaniu piłkarzy swojej drużyny. Wprawdzie już w 15 min D. Wilk, po błędzie Bryzka, odrobił straty z pierwszego meczu w Roczynach (1-0 dla Burzy), ale w kolejnych minutach nie było już tak wesoło. Goście udowodnili bowiem, że nie przyjechali tylko się bronić. Na początku II połowy szybko zdobyli drugą bramkę i wiele wskazywało, że to oni wyjdą zwycięsko z tego dwumeczu.

- Wtedy powiedzieliśmy sobie, że nie mamy nic do stracenia. Jeśli teraz nie awansujemy, to kiedy? - mówi Dariusz Wilk, grający trener gospodarzy.

W ciągu kilku zaledwie minut miejscowi zmienili swoje oblicze i zaczęli strzelać bramki jak na zawołanie. Piąte trafienie zaliczył jeszcze Madej, jednak sędzia dopatrzył się spalonego.

(GM)

Autor: Dziennik Polski