Będą konsultacje
Treść
Komenda Powiatowa Policji w Wadowicach postanowiła rozwiązać bałagan, jaki panuje w ruchu przewozów pasażerskich na terenie powiatu. W tym celu w komendzie zorganizowano przedwczoraj konsultacje z prywatnymi przewoxnikami i PKS.
Wadowiccy policjanci podjęli się mediacji pomiędzy PKS z Wadowic, a prywatnymi porzewoźnikami. Przypomijmy, że na terenie powiatu wadowickiego w sprawie przewozów pasażerskich od kilku lat panuje bałagan. Nie przestrzegane są godziny odjazdów w kursach przewozowych, łamane niektóre przepisy prawa komunikacyjnego. Sześciu kierowców z firm przewozowych, w tym także z PKS, w ostatnim czasie zostało ukaranych mandatami w wysokości 3 tys. zł za to, że zatrzymują się w niedozwolonych miejscach zamiast na przystankach.
Przedwczoraj w komendzie powiatowej w Wadowicach spotkali się przedstawiciele PKS i prywatnych przewoźnikow. Obie strony miały do siebie nawzajem listę skarg. PKS w Wadowicach generalnie zwraca uwagę na fakt, że wiele kursów busów nie widnieje w rozkładach jazdy oraz że autobusy PKS nie mogą zatrzymywać się na placu Kościuszki (dawnym dworcu PKS), na którym swoje stanowiska odjazu mają busy. - Ale to właśnie kilka lat temu prezes PKS w Wadowicach odmówił prywatnym przewoźnikom i taksówkarzom uruchomienia swoich stanowisk na nowym dworcu PKS przy ulicy Piłsudkiego - zwracali z kolei uwagę przewoźnicy. Wadowicki zarząd PKS ma ostanio powazne problemy. Prawdopodbne jest, że dojdzie do zmian personalnych w zarządzie. Okazuje się bowiem, że firma ma 2 mln zł zobowiązań, a jedynym wytłumaczenie kłopotów w zarządzaniu firmą zarząd widzi w działaniu prywatnej konkurencji oraz nieprzychylności władz.
Podzas spotkania w komendzie obie strony zgodziły się spotkac jeszcze raz. Na początku października w starostwie ma zostać uregulowana sprawa stanowisk odjazdowych z placu Kościuszki.
(MPA)
Autor: Dziennik Polski