Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Bez pieniędzy z Unii też wybudujemy

Treść

W Stryszowie szykuje się największa w historii samorządu gminnego inwestycja - budowa oczyszczalni ścieków i kanalizacji. Całość wydatków ma pochłonąć 17 mln zł.

- Jeśli nie dostaniemy pieniędzy z funduszy strukturalnych Unii Europejskiej, z programu operacyjnego marszałka Małopolski, to i tak będziemy budować kanalizację i oczyszczalnię ścieków, ale potrwa to znacznie dłużej - zapowiedział wójt Stryszowa Janusz Wacławski.

Stryszów zgłosił inwestycję do Zintegrowanego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego. Ale oprócz budowy oczyszczalni i kanalizacji, do tego samego programu wysłał jeszcze 16 innych wniosków. - Wstępną kwalifikację uzyskała tylko ta inwestycja i myślę, że gdyby tak skończyła się rekrutacja wniosków, to bylibyśmy zadowoleni - opowiada wójt.

Właściwie procedura budowy oczyszczalni w Stryszowie została już uruchomiona. Gmina właśnie ogłosiła przetarg. Zgłosiło się 4 oferentów. Wójt mówi, że przy wyborze zwycięzcy przetargu decydować będzie kryterium cenowe i ocena rozwiązań technologicznych. Tak czy inaczej, oczyszczalnia ma przyjmować 1.200 metrów sześciennych ścieków na dobę. To wystarczy dla całej gminy Stryszów.

Ta duża, jak na warunki budżetowe Stryszowa, inwestycja, to nie tylko oczyszczalnia, ale również kolektor ściekowy wraz z przyłączami. I tu pojawia się problem, bo nie wszyscy mieszkańcy gminy są chętni udostępnić swoje działki po to, by wkopać na nich rurociąg. - Największym jednak problemem są pieniądze. Z 16 mln zł, my zapewniamy finansowanie na poziomie 1,6 mln. Resztę mają pokryć środki z funduszy strukturalnych Unii Europejskiej oraz pieniądze z programu marszałka - dodaje wójt.

(MPA)

Autor: Dziennik Polski