Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Brakuje wspólnego frontu

Treść

Skawa brudna i... będzie brudniejsza

- I co z tego, że my tu będziemy budować kanalizację, skoro nie zrobią tego gminy z powiatu suskiego, które odpowiadają za fatalny stan Skawy. Rzeka i tak będzie brudna - mówił jeden z radnych podczas ostatniej sesji Rady Powiatu Wadowickiego, na której omawiano raport o stanie środowiska powiatu wadowickiego. Służby ochrony środowiska alarmują, że dopóki w interesie wszystkich gmin położonych nad Skawą nie będzie budowa kanalizacji, stan Skawy się nie poprawi.

Raport o stanie środowiska powiatu wadowickiego w 2003 roku przygotował Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Pod względem jakości wód powiat wadowicki, mający aspiracje uchodzić za region atrakcyjny turystycznie, wypada kiepsko. Największa przepływająca przez powiat rzeka Skawa jest jedną z najbrudniejszych wód w Małopolsce. Według WIOŚ, na całej długości powinna ona być nieskazitelnie czysta. Tym bardziej, że w dorzeczu Skawy nie ma dużych zakładów przemysłowych. Tymczasem, według ubiegłorocznych badań, jakość wody ledwo mieści się w III klasie czystości. Wszystko z powodu wysokiego zanieczyszczenia bakteriologicznego.

W raporcie inspektorzy stwierdzają, że o czystości wód Skawy decydują w jej górnym biegu głównie zanieczyszczenia obszarowe oraz socjalno-bytowe (większość miejscowości w zlewni Skawy nie posiada kanalizacji) oraz ścieki z terenu Makowa Podhalańskiego, Suchej Beskidzkiej i gminy Zembrzyce.

Inspektorat stwierdził, że dopóki wszystkie gminy w dorzeczu Skawy nie zabiorą się za budowę kanalizacji, stan tej rzeki ani nie drgnie, a nawet się pogorszy, bo ścieków będzie coraz więcej. Tymczasem już nieraz mieszkańcy niektórych suskich gmin alarmowali, że działające tutaj niektóre zakłady pracy odprowadzają ścieki wprost do rzeki, a nie do oczyszczalni.

Niestety, w sprawie budowy kanalizacji brakuje porozumienia pomiędzy włodarzami poszczególnych gmin. Cóż z tego, że w powiecie wadowickim w dorzeczu Skawy budowana jest kanalizacja, skoro nie budują jej w wystarczającym stopniu gminy powiatu suskiego?

Efekt jest taki, że do powiatu wadowickiego, który też nie jest bez winy, wpływa już zanieczyszczona woda. - Nic nie zmieni się, dopóki gminy z powiatu suskiego nie przyłożą się do budowy kolektorów kanalizacyjnych. My możemy dbać tylko o swoje podwórko - stwierdzili w zgodnej opinii wadowiccy radni.

(GM)


Autor: Dziennik Polski