Budżetowe przymiarki
Treść
Co w 2005 roku (nie) powstanie w Andrychowie?
Ok. 10 mln zł na inwestycje chcą w przyszłym roku przeznaczyć władze Andrychowa. Takie są plany, a doświadczenie pokazuje, że do założeń budżetowych należy podchodzić ostrożnie. W tym roku w Andrychowie również wiele planowano, ale nie wszystkie inwestycje doczekały się realizacji.
W czwartek władze miasta zorganizowały debatę z udziałem mieszkańców poświęconą planom budżetowym gminy na 2005 rok. Debata cieszyła się minimalnym zainteresowaniem ze strony mieszkańców.
Z tegorocznego budżetu wypadły trzy duże inwestycje. Jest to przed wszystkim pierwszy etap małej obwodnicy miasta, której budowa na pewno nie ruszy w tym roku. Co jednak ważne, niedawno władzom Andrychowa udało się załatwić finansowanie tej inwestycji (5 mln zł) i pewne już jest, że budowa ruszy na wiosnę, a zakończy się do końca października. W tym roku ambitnie planowano również budowę dwóch przyszkolnych sal gimnastycznych w Zagórniku i Targanicach (2,8 mln zł), ale również z tego nic nie wyszło. Inwestycja również została przełożona na 2005 rok.
Poza inwestycjami, które - mimo obietnic - nie doczekały się w tym roku realizacji, w przyszłorocznym planie finansowym gminy znajdują się również inne duże zadania. Aż 1,3 mln zł samorządowcy chcą przeznaczyć na kontynuację kanalizacji gminy. Z kolei 2,2 mln zł ma zostać wydatkowane na rekultywację składowiska odpadów. Po latach zastoju, w Andrychowie powstaną także nowe mieszkania socjalne. Mieszkania w byłym hotelu "Iskierka" mają być gotowe na czerwiec. Gmina planuje także przystąpić do prac związanych z modernizacją pustego obecnie hotelu zakładowego "Andoria", ale w nim raczej w przyszłym roku nowe mieszkania nie powstaną.
Podczas środowego spotkania tylko kilka obecnych na sali osób zabrało głos w dyskusji nad budżetem. Lucyna Bizoń, sołtys Sułkowic Bolęciny, mówiła, że po raz kolejny jej sołectwo będzie pominięte w planie inwestycyjnym. Z kolei Bogumiła Zacny-Sporysz, prezes Andrychowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, zwróciła uwagę, że choć os. 200-lecia jest największe w mieście i z tego właśnie rejonu mieszkańcy płacą najwięcej podatków do kasy gminy, po raz kolejny w planach inwestycyjnych nie uwzględniono remontu osiedlowych dróg, w tym najważniejsze - ulicy Lenartowicza. Wiceburmistrz Tomasz Partyka tłumaczył, że co prawda na osiedlowe drogi nie ma pieniędzy w projekcie budżetu, ale mieszkańcy mimo wszystko mogą doczekać się tej inwestycji. - Pod warunkiem pozyskania dodatkowych pieniędzy do budżetu - mówił Tomasz Partyka. A to obecnie nie jest pewne.
Sporą część debaty poświęcono drogownictwu. W przyszłym roku w Andrychowie powstanie pierwsza część małej obwodnicy, za to teoretycznie mniej funduszy będzie na remont innych lokalnych dróg. Generalnie samorządowcy określili projekt przyszłorocznego budżetu jako proinwestycyjny, nastawiony przede wszystkim na duże i ważne dla gminy inwestycje, jak obwodnica, sale gimnastyczne czy kanalizacja. Czy wszystkie obietnice zostaną spełnione? Okaże się za rok. Trzeba jednak pamiętać, że wiele tegorocznych inwestycji nie doczekało się realizacji.
(GM)
Nie ma w budżecie
W projekcie budżetu na 2005 roku nie uwzględniono ważnych dla mieszkańców inwestycji m. in.: remontu ulicy Lenartowicza i łącznika ul. Lenartowicza-Włókniarzy, budowy kanalizacji w Sułkowicach Bolęcinie, remontów chodników i dróg w Sułkowicach Bolęcinie. Na te sprawy zwracali uwagę obecnie na sali - nieliczni jednak - mieszkańcy.
Autor: Dziennik Polski