Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Czekają na wyrok

Treść

Kilkudziesięciu mieszkańców Wadowic czeka na wyrok sądu w sprawie o uwłaszczenie mieszkań spółdzielczych. Wyrok, który ma zostać ogłoszony w przyszłym tygodniu, może mieć spore znacznie także dla spółdzielców, których nazwiska nie widnieją pod pozwem sądowym w tej sprawie.

Spór o uwłaszczenie mieszkańców wadowickiej spółdzielni ciągnie się od ponad roku i być może powoli zmierza do końca. Przypomnijmy, że spółdzielcy domagają się, by władze spółdzielni wycofały z aktów notarialnych zapis, zgodnie z którym po wykupieniu mieszkań lokatorzy nadal powinni przestrzegać statutu spółdzielni. Mieszkańcy chcą czuć się na swoim. Uważają, że po wykupie mieszkania już nie muszą przestrzegać regulaminów narzuconych przez zarząd spółdzielni.

Ponieważ od wielu miesięcy sporu nie udało się rozstrzygnąć, spółdzielcy zwrócili się do rzecznika praw konsumentów z Wadowic, który uznał, że ludzie mają rację. Pod zbiorowym pozwem sądowym przeciwko zarządowi spółdzielni o wycofanie spornych zapisów podpisało się ok. 70 osób. Jednocześnie mieszkańcy wstrzymali się z podpisywaniem aktów notarialnych i przekształceniem swoich mieszkań na własnościowe.

W wadowickim Sądzie Rejonowym odbyły się w tej sprawie dwie rozprawy.

- Sam jestem ciekaw, jaką decyzję podejmie sąd. Ja nie zmieniam swojego stanowiska - mówi rzecznik konsumentów Marek Wieroński.

Stanowiska nie zmienił też zarząd wadowickiej spółdzielni, który uważa, że nawet lokatorzy wykupionych mieszkań powinni przestrzegać regulaminów spółdzielni.

Możliwe, że jeśli sąd uzna racje spółdzielców, decyzja taka może mieć precedensowe znaczenie dla wszystkich spółdzielców w całej Polsce. Jedno wydaje się pewne - choć wyrok zostanie ogłoszony już za kilka dni, jedna strona na pewno będzie w tej sprawie przegrana i zapewne złoży apelację. Na ostateczne rozstrzygnięcie sporu przyjdzie więc jeszcze poczekać.

(GM)

Autor: Dziennik Polski