Czernichów chce
Treść
Odpowiedź będzie raczej negatywna
Władze Czernichowa w powiecie krakowskim ponownie podjęły starania w sprawie przygarnięcia w granice swojej gminy atrakcyjnych terenów należących dziś do gminy Brzeźnica w powiecie wadowickim. Tym razem samorządowcy Czernichowa szukają poparcia dla swoich argumentów u władz powiatu wadowickiego.
Chodzi o przysiółki Koło i Sokółka w okolicach Wisły w gminie Brzeźnica. Znajduje się tam m. in. żwirowania oraz pola uprawiane przez rolników z gminy Czernichów. Już w 2000 roku samorządowcy z tamtej gminy podjęli starania o przejęcie tego terenu. Wówczas jednak władze Brzeźnicy nie zgodziły się na uszczuplenie granic administracyjnych swojej gminy. Negatywnie w tej sprawie wypowiedziała się również Rada Ministrów.
Tym razem władze Czernichowa niemal z tymi samymi argumentami zgłosiły się przed kilkoma dniami do starosty powiatu wadowickiego. - Na razie nie zajmowaliśmy się tą sprawą. Wkrótce jednak trafi ona pod obrady poszczególnych komisji - mówi wicestarosta wadowicki Mirosław Nowak, który jest jednak przekonany, że opinia Rady Powiatu będzie negatywna. - Zbadamy oczywiście wszystkie za i przecież w tej sprawie.
Od czasu powołania powiatu wadowickiego pod koniec lat 90. tylko raz doszło do zmian granic administracyjnych. Do powiatu oświęcimskiego "przeniosło" się sołectwo Głębowice, należące wcześniej do gminy Wieprz. Z "nabytku" cieszyli się oczywiście samorządowcy z powiatu oświęcimskiego, mniej do śmiechu było ich kolegom z powiatu wadowickiego.
(GM)
Autor: Dziennik Polski