Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Częściej na nogach

Treść

Oszczędności na paliwie w wadowickiej policji

Z powodu pieszych policyjnych patroli, narzekają ostatnio wadowccy kierowcy. Fot. Mirosław Gawęda


Wadowiccy policjanci oszczędzają na paliwie i ostatnio coraz częściej można ich spotkać podczas pieszych patroli ulic. Zdaniem jednak szefów wadowickiej komendy powiatowej policji, ma to zarówno swoje plusy i minusy. Mieszkańcy mają teraz okazje poznać policjantów.
Zmiany w pracy wadowickich policjantów wprowadzone zostały w tym miesiącu. Obejmują one zarówno policjantów zatrudnionych w drogówce, jak również z prewencji. Co prawda, policjanci nie mają zakazu poruszania się w ogóle radiowozami, ale mają za to "racjonalnie podchodzić do swoich obowiązków". - Faktycznie policjanci poruszają się ostatnio częściej pieszo niż samochodami, ale nie mają absolutnie zakazu wsiadania za kierownicę. Każdy wie, że musi oszczędzać, bo paliwo jest drogie. Ale nie wprowadzamy żadnych dziennych limitów przejazdu. Mówimy tylko policjantom, żeby oszczędzali i tak jest. Rzadsze używanie radiowozów ma również swoje pozytywne skutki - policjanci są bardziej widoczni na ulicach. Działają skuteczniej - tłumaczy Bogumiła Bizoń, rzecznik komendy powiatowej policji w Wadowicach.

W Wadowicach policjanci patrolują pieszo ulice głównie w dzień. Z tego powodu częściej niż zwykle problemy mają kierowcy, którzy pozostawią swoje auta w miejscach niedozwolonych. - Zwracamy uwagę kierowcom, ale nie tylko. Dzięki tym patrolom wszyscy mogą czuć się bezpieczniej, bo np. pole manewru kieszonkowców jest poważnie ograniczone. W centrum miasta patrol jest obecny prawie cały dzień - mówi jeden z funkcjonariuszy.

Podobne zmiany mają zostać wprowadzone także w komisariatach policji w Andrychowie i Kalwarii Zebrzydowskiej. - Samochody jednak nadal są używane, bo nie wyobrażam sobie, że gdzieś dochodzi do jakiegoś zdarzenia i policjanci biegną tam na nogach. W niektórych jednak sytuacjach można zrezygnować z patrolowania ulic radiowozem, co - jak widać - ma swoje pozytywne skutki - dodaje Bogumiła Bizoń. Zapewnia ponadto, że na ograniczeniach nie ucierpią wioski, gdzie policjanci także będą się pojawiać.

(GM)

Dziennik Polski

Autor: LZ

Tagi: policja