Dar serc dla powodzian
Treść
- Akcji jeszcze nie kończymy - mówią przedstawiciele społecznego komitetu w Andrychowie
Podsumowano pierwszy etap akcji społecznego komitetu, który zbierał w Andrychowie pieniądze dla rodziny Wojewodziców, poszkodowanej przez ostatnią powódź. Przez miesiąc zebrano ponad 2 tys. zł.
Datki wrzucano do specjalnej zapieczętowanej skrzynki, którą ustawiono w jednym z andrychowskich sklepów. W ten sposób Komitet zareagował na wieść o nieszczęściu, jakie spadło na Wojewodziców.
Po powodzi ich dom nie nadawał się do zamieszkania. Rodzina ta została najbardziej dotknięta przez sierpniową powódź. W dalszym ciągu mieszkają kątem u znajomych, gdyż fala powodziowa zabrała dorobek, na który pracowały dwa pokolenia.
- Komitet powstał, ponieważ trudno było przejść obojętnie wobec ogromu takiej tragedii. Udało się nam zainteresować sprawą media. Zaczęły napływać dary od innych osób i instytucji. Chciałem podkreślić, że od początku wspierał nasze działania ówczesny radny Marek Polak - mówi Piotr Kucharski, przewodniczący Społecznego Komitetu na Rzecz Rodziny Wojewodziców.
Poszkodowani nie zmarnowali otrzymanych darów ani pieniędzy. Z domu usunięto zniszczoną drewnianą podłogę oraz znajdujące się błoto. W budynku zrobiono już nową wylewkę betonową. Na ściany zamontowano gipsowe płyty. Trwa osuszanie.
- Akcji jeszcze nie kończymy. Chcemy żeby poszkodowani zamieszkali w swoim domu ponownie jeszcze przed zimą - mówi Piotr Kucharski z Komitetu.
Rodzinie można pomóc wpłacając pieniądze na specjalne konto: PKO BP/Andrychów nr 98 1020 1433 0000 1202 0047 4452. Z dopiskiem: "Pomoc dla rodziny Wojewodziców".
- Pieniądze zebrane przez Komitet bardzo się przydadzą, posłużą do wykonania podłóg - powiedział Ireneusz Wojewodzic, dziękując jednocześnie za naszym pośrednictwem wojewodzie małopolskiemu Jerzemu Adamikowi za okazaną pomoc, oraz wszystkim, którzy dotychczas wspierali ich w tych trudnych chwilach.
(RASZ)
Autor: Dziennik Polski