Droga przez mękę

Treść

Droga przez mękę


Z warunkami panującymi w Stryszowie i Tarnawie Dolnej przegrał nawet pięciokrotny mistrz świata Francuz Marc Caisso, który po nabawieniu się kontuzji musiał się wycofać z dalszej rywalizacji. Jednak dyrektror PŚ Andrzej Kramarczyk docenił jego klasę i ufundował mu puchar za całokształ sportowych osiągnięć. Fot. Marek Mordan


Reprezentant Polski Rafał Kumorowski w velotrialu i Belg Kenny Belaey w kategorii MTB zostali liderami Pucharu Świata w trialu rowerowym po I rundzie cyklu, która w miniony weekend rozegrana została w Stryszowie i Tarnawie Dolnej. Na podium stanął także Tomasz Kramarczyk, który był 3 w MTB. Patronat medialny nad imprezą sprawował "Dziennik Polski".
Do Stryszowa i Tarnawy zjechali niemal w komplecie najlepsi na świecie specjaliści w trialu. Byli więc aktualni mistrzowie świata w obu konkurencjach, kilku byłych i medaliści najważniejszych imprez w tej dyscyplinie. To była gwarancja emocji. W sumie wystartowało 40 zawodników z 8 krajów.

W velotrialu pasjonujący pojedynek o pierwsze pucharowe punkty stoczyli Kumorowski i Hoesel. Ten drugi to aktualny mistrz świata z Kaprun, a Polak tęczową koszulkę zdobył przed dwoma laty. Półfinałowe przejazdy zakończyły się wygraną reprezentanta Polski. - Myślę, że to była dopiero rozgrzewka, Niemiec na pewno zaatakuje i będzie trudno obronić tę pozycję - prognozował zawodnik Aquili Stryszów.

Nie pomylił się, ale chyba nie przypuszczał, że swoje trzy grosze dorzuci do tej rywalizacji aura. Podczas niedzielnych półfinałów i finałów nad kamieniołomy w Tarnawie, które były areną decydujących zmagań o pierwsze pucharowe punkty, kilka razy nadciągnęły ciężkie brunatne chmury. Po deszczu skały były śliskie, a na dodatek zawodnicy grzęźli w błocie. W tych warunkach nawet mistrzowie mieli kłopoty. Na pierwszej pętli Polak zarobił dwa punkty przewagi nad Hoeselem, a na drugiej dorzucił jeszcze jedno "oczko".

Drugi z Polaków w tej konkurencji Paweł Reczek zajął ostatecznie 5 miejsce, mając tyle samo punktów karnych, co brązowy medalista MŚ Słowak Peter Bartak, ale gorszy czas.

Większość zawodników z finałowej "ósemki", która dotarła do mety podkreślała ekstremalne warunki. Kilku spadło ze śliskich skał, na szczęście nic się nie stało.

Przed startem rowerów 26-calowych organizatorzy mocno głowili się co zrobić, tym bardziej, że po przejazdach pierwszej grupy trasa była w jeszcze gorszym stanie. - Zwróciłem się do przewodniczącego komisji trialu UCI Petera Fischa o wydłużenie limitu czasu z godziny do półtorej, ale nie zmienił zdania - mówił lekko zaniepokojony sytuacją dyrektor sportowy PŚ Andrzej Kramarczyk.

I rzeczywiście w MTB jedynie mistrz świata Kenny Belaey radził sobie doskonale na śliskich skałach i po kostki w błocie. Pozostali mieli kłopoty, aby na czysto przejechać więcej niż dwa odcinki jazdy obserwowanej. Najbardziej ucierpiał były 5-krotny mistrz świata Francuz Marc Caisso, który po upadku na jednym z odcinków, doznał kontuzji nogi i ze łzami w oczach opuścił trasę wyścigu.

Z grymasem bólu na twarzy do mety dojechał także Tomasz Kramarczyk. - W pewnym momencie straciłem równowagę. Próbując się ratować przed upadkiem na twarz, zdążyłem jeszcze wyciągnąć przed siebie ręce, ale tak nieszczęśliwie, że odczuły to oba nadgarstki - opowiadał Polak, któremu jednak uśmiech wrócił na twarz, gdy okazało się, że zajął 3 miejsce ex aequo.

O sukcesie mogą mówić także organizatorzy pucharowych zmagań w Stryszowie i Tarnawie. Wiele pozytywnych opinii wygłosili goście z zagranicy, w tym delegaci Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI). Następne dwie edycje cyklu odbędą się we Francji i Stanach Zjednoczonych.

Wyniki. Kategoria Velo 20": 1. Rafał Kumorowski (Polska) 22 pkt., 2. Marco Hoesel 25, 3. Michal Hampel (obaj Niemcy) 35, 4. Peter Bartak (Słowacja) 36, 5. Paweł Reczek (Polska) 36, 6. Pavel Cep (Czechy) 39.

Kategoria MTB: 1. Kenny Belaey (Belgia) 15, 2. Jean Flambert (Francja) 37, 3-4 Tomasz Kramarczyk (Polska) i Stefan Lange (Niemcy) 38, 5. Jan Sidlik (Słowacja) 40, 6. Tomasz Woźniak (Polska) 40.

(BK)

Dziennik Polski

Autor: PG