Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Dz. Małopolski zach. 19-07-2004

Treść

Za wyrzucenie eternitu do lasu grozi sąd

Andrychowski magistrat, jako jeden z nielicznych w powiecie wadowickim, finansuje koszty wywożenia odpadów eternitowych, zawierających rakotwórczy azbest, na specjalistyczne składowiska odpadów. Lista oczekujących jest długa i raczej nie uda się zrealizować wszystkich wniosków w tym roku.

Od 2 lat Starostwo Powiatowe w Wadowicach nie zajmuje się już tą sprawą. Wcześniej udało się wywieźć ponad 200 ton odpadów azbestowych. Teraz tematem powinny zajmować się urzędy gmin, ale większość z nich nie ma na ten cel pieniędzy. Andrychów jest jednym z nielicznych samorządów w powiecie, który stanął na wysokości zadania. Pieniądze na transport i przekazanie odpadów eternitowych na składowisko pochodzą z Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska. Żeby starać się o pomoc gminy, trzeba najpierw dokonać inwentaryzacji, wyszczególniając dokładnie, jak wiele odpadów azbestowych znajduje się na danej posesji. Wniosek należy złożyć w magistracie, a później już tylko czekać, aż odpady zabierze specjalistyczna firma. Czekać można i do przyszłego roku. W Urzędzie Gminy znajduje się już ok. 30 wniosków i prawdopodobnie na realizację wszystkich w tym roku zabraknie pieniędzy.

Problemu z eternitem nie można jednak lekceważyć, a już na pewno nie należy pozbywać się materiału, wyrzucając go do lasu czy zakopując w ziemi. Wkrótce przed sądem stanie 65-letni mieszkaniec Orawki na Podhalu, który w ten właśnie sposób pozbył się płyt azbestowych, zdjętych z dachu swojego domu. Ktoś doniósł na policję, a ta wszczęła śledztwo.

Eternit powinien trafiać tylko na specjalne składowiska. W kraju jest ich zaledwie kilka. Wywozem i składowaniem tych odpadów zajmują się wyspecjalizowane firmy. Gmina Andrychów refunduje te koszty.

(GM)


Autor: Dziennik Polski