Finał bójki
Treść
Dziesięciu andrychowian "namierzonych"
Policja rozpoznała już 10 uczestników bójki, do której doszło 30 października na andrychowskim stadionie. Są to młodzi mieszkańcy Andrychowa, w większości znani już policji. Mają stanąć przed sądem.
Do starcia pseudokibiców z Andrychowa z kilkunastoosobową grupą z Brzeszcz i Jaworzna doszło w okolicach stadionu pod koniec meczu Beskidów Andrychów z Górnikiem Brzeszcze. W ruch poszły pałki i inne niebezpieczne przedmioty. Prowodyrami zajść byli andrychowianie.
- Dysponujemy zapisem wideo i zdjęciami z tego zdarzenia. Choć młodzi ludzie skrzętnie kamuflowali swoje twarze, rozpoznaliśmy już ok. 10 osób. Mogę zapewnić, że kara ich nie ominie. Już zostali wezwani na przesłuchania i na pewno skierujemy wnioski przeciwko nim do Sądu Grodzkiego - zapowiada Waldemar Krężel, zastępca komendanta andrychowskiej policji.
Jak poinformował - większość młodych mężczyzn, którzy byli najbardziej agresywni, już wcześniej wchodziło w konflikt z prawem, dlatego z ich "namierzeniem" funkcjonariusze nie mieli problemów. Jednocześnie wicekomendant dementuje pojawiające ostatnio się w Andrychowie plotki, jakoby jeden z przyjezdnych kibiców zmarł na skutek ran odniesionych podczas starcia. - Nic takiego do nas nie dotarło. Większość poszkodowanych osób była lekko ranna - mówi Waldemar Krężel.
Nieoficjalnie wiadomo, że policja wystąpi do TS Beskidy, organizatora meczu, z wnioskiem o lepsze zabezpieczanie imprez, organizowanych na stadionie.
(GM)
Autor: Dziennik Polski