Firma na drodze
Treść
W Andrychowie: przedsiębiorca apeluje do władz
Właściciel firmy "Bryzek" z Andrychowa wystosował do władz miasta apel o pomoc. Okazuje się, że jego zakład znajduje się na trasie planowanej Beskidzkiej Drogi Integracyjnej, co oznacza że grozi mu nawet likwidacja.
W specjalizującej się w wyrobach hutniczych firmie pracuje obecnie 16 osób, ale jej właściciel - Franciszek Bryzek - ma ambitne plany rozbudowy zakładu i zwiększenia zatrudnienia w przyszłym roku o 10-15 pracowników. Plany przedsiębiorcy mogą jednak legnąć w gruzach. Samorządowcy zaplanowali bowiem w planie zagospodarowania przestrzennego gminy, że przez działkę przy ul. Batorego, na której firma ma swoją bazę, będzie w przyszłości przebiegać tzw. Beskidzka Droga Integracyjna. Sprawa wydaje się już przesądzona, gdyż niedawno Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad potwierdziła, że zamierza wykonać tę inwestycję. Nieznany pozostaje jedynie termin budowy.
"Przyczyni się to do likwidacji zakładu w obecnym miejscu. Nie jestem przeciwnikiem budowy obwodnicy, ale oczekuje pomocy od Urzędu Miejskiego w nabyciu działki o powierzchni 1 ha, jako zamiennika, w obrębie ul, Batorego" - napisał Franciszek Bryzek w liście do samorządowców.
Podkreśla, że sytuacja finansowa jego przedsiębiorstwa jest dobra i nic nie stoi na przeszkodzie, aby firma wybudowała od podstaw nową halę lub rozbudowała obecną. W związku z budową BDI wszystkie te plany są jednak bardzo niepewne. - Najgorsza jest niepewności i czekanie, które zniechęca do dalszej pracy na rozwojem firmy - podkreśla Franciszek Bryzek, który zaapelował do burmistrz i radnych o pomoc w rozwiązaniu problemu.
Jutro sytuacja na lokalnym rynku pracy będzie omawiana na sesji Rady Miejskiej. Niewykluczone więc, że Franciszek Bryzek doczeka się jakiegoś stanowiska ze strony samorządowców w tej sprawie.
(GM)
Autor: Dziennik Polski