Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Groźny wilk samotnik

Treść

W gminach Wadowice i Mucharz

- Po lasach w rejonie Wadowic grasuje wilk samotnik - ostrzegają leśnicy. Jedna ofiara już jest - zagryziony pies. Mieszkańcy są zaniepokojeni.

O wilku poinformowali leśnicy z Jaszczurowej, miejscowości położonej nieopodal Wadowic. Kilka dni temu zagryzł małego psa, należącego do pracownika nadleśnictwa. Świadkiem tego był pracownik zatrudniony przy zwózce drewna w Jaszczurowej. - Początkowo nie zwrócił na wilka uwagi, bo myślał, że to wilczur, który wyrwał się z czyjejś zagrody. Drapieżnik pojawił się jednak ponownie. Wtedy nerwowo zaczął się zachowywać koń, który wyczuł wilka. Pracownik nie mógł go opanować. W pewnym momencie usłyszał pisk swego psa, a następnie zauważył w odległości 150 metrów od siebie wilka, który w pysku niósł kundelka - opowiada Tomasz Biel, leśniczy z Mucharza. - W taki właśnie sposób poluje pojedynczy osobnik. Szuka łatwej zdobyczy - dodaje leśniczy.

Pojawienie się drapieżnika zaniepokoiło okolicznych mieszkańców.

W Jaszczurowej przez las, w którym zaatakował wilk, przebiega ścieżka łącząca trzy gospodarstwa z pętlą autobusową. W trakcie roku szkolnego codziennie chodzi tędy kilkoro dzieci. Do najbliższych domostw jest kilka kilometrów.

Na razie, aby zapobiec ewentualnej tragedii wzdłuż tej leśnej drogi mieszkańcy porozwieszali tzw. fladry, czyli kawałki czerwonego materiału. Leśnicy twierdzą, że to może odstraszyć wilka bądź wilki przed kolejną "wizytą" w tym rejonie. Zdaniem pracowników nadleśnictwa w lasach gmin Wadowice i Mucharz żyje jedna wilcza wataha.

(GM)

Autor: Dziennik Polski