Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Inwestor oświadcza

Treść

Wadowiccy kupcy: supermarket - tak, kapitał zagraniczny - nie

- Nasza firma nie prowadziła i nie prowadzi jakichkolwiek rozmów na temat sprzedaży lub wynajmu planowanej inwestycji dla Jeronimo Martins z Portugalii, właściciela sieci sklepów "Biedronka" - takiej treści oświadczenie wydała wczoraj firma "Gamadex" z Wadowic, która chce wybudować w mieście duży pawilon handlowy. To reakcja na nasz wczorajszy artykuł.

Jak już pisaliśmy, jedna z wadowickich firm - "Gamadex" - uzyskała w Urzędzie Miejskim 30 marca decyzję o warunkach zabudowy pod nowy obiekt mieszkalno-handlowo-usługowy, co oznacza, że pierwszy krok w kierunku realizacji tej inwestycji został wykonany. Właściciele małych i średnich sklepów sprzeciwiają się tym planom. Wiadomo bowiem, że kolejny tego typu obiekt spowoduje spadek obrotów mniejszych placówek handlowych i - być może - konieczność zwolnienia pracowników. W mieście pojawiły się pogłoski, że na razie inwestycją zajmuje się miejscowa firma, docelowo jednak w rejonie os. Pod Skarpą powstanie supermarket "Biedronka".

Wczoraj przedstawiciel "Gamadexu" przyszedł do Urzędu Miejskiego, by przekazać dwa oświadczenia - jedno dla władz miasta, a drugie dla prasy.

- W związku z pojawiającymi się plotkami i pogłoskami na temat planowanej przez naszą firmę budowy budynku mieszkalno-usługowo-handlowego w rejonie ul. Zegadłowicza w Wadowicach wyjaśniamy, że działamy we własnym imieniu, jako miejscowa firma o wieloletniej tradycji w branży handlowej oraz usług w zakresie serwisu i wynajmu wózków widłowych - głosi treść oświadczenia.

Dlaczego inwestor przyniósł je właśnie do magistratu? - Przedstawił także swoje stanowisko pani burmistrz i chciał tym sposobem rozwiać wszelkie spekulacje, pojawiające się w tej sprawie. Okazuje się, że inwestować będzie rodzima firma. Podatki zostaną u nas - twierdzi rzecznik magistratu Stanisław Kotarba.

Fakty są w tej chwili takie: wadowicka firma będzie dążyć do budowy dużego kompleksu mieszkalno-handlowo-usługowego przy ulicy Zegadłowicza. Pod powierzchnię handlowo-usługową planuje przeznaczyć ok. tysiąca metrów kw. Inwestor zaprzecza jednocześnie, że powstanie tam supermarket "Biedronka", o czym mówi się w mieście. Co na to kupcy, którzy sprzeciwiają się budowie kolejnego, dużego pawilonu handlowego w Wadowicach?

- W najbliższym czasie będziemy chcieli się spotkać z inwestorem, by poznać jego zamierzenia. Jeśli planuje tam zlokalizować supermarket, to nie możemy się sprzeciwiać. Mamy bowiem zapewnianie, że inwestorem będzie polska, miejscowa firma, a nie kapitał zagraniczny, w formie np. sieci "Biedronka". W tym przypadku nie możemy działać na jej szkodę, choć bardziej by nam zależało, by powstała tam np. galeria handlowa, z siecią małych sklepów niż supermarket - powiedział wczoraj "Dziennikowi" Maciej Koźbiał, szef reaktywowanego niedawno oddziału Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej w Wadowicach.

(GM)

Autor: Dziennik Polski