Kierunek - osiedle
Treść
Andrychowska ciepłownia daleko szuka nowych odbiorców, a ma ich "pod nosem"
Elektrociepłownia "Andropol", w której swoje udziały ma gmina Andrychów, poinformowała o swoich planach budowy wielkiej rury w kierunku największego osiedla mieszkaniowego w Andrychowie. Plany są niezwykle ambitne, tymczasem niedaleko Elektrociepłowni "Andropol" nie brakuje mieszkań w blokach, które są ogrzewane piecami kaflowymi!
Burmistrz Jan Pietras uczestniczył niedawno w spotkaniu w tej sprawie z szefem Elektrociepłowni "Andropol". Po spotkaniu poinformował, że zakład przedstawił ofertę wykonania budowy nowego ciepłociągu w kierunku osiedla 200-lecia. Dla elektrociepłowni budowa nowej rury w kierunku osiedla, na którym mieszka kilkanaście tysięcy osób, to nie lada gratka.
Plany argumentuje się m. in. tym, że obecnie elektrociepłownia zaledwie w połowie wykorzystuje swoje moce produkcyjne. Gdyby "uderzyła" na osiedle, mogłaby znacznie zwiększyć produkcję energii i - automatycznie - swoje zyski.
Miasto, które ma swoje niewielkie udziały w Elektrociepłowni "Andropol", popiera te plany. - Potencjalnie w perspektywie 3-5 lat możliwe jest przejęcie nowych odbiorców ciepła o łącznej mocy 10 MW. Inwestycja ta przyczyni się do zmniejszenia szkodliwego oddziaływania na środowisko, poprawiając w znacznym stopniu czystość powietrza w Andrychowie i okolicach - poinformowano na ostatniej sesji Rady Miejskiej.
Wiadomo, że rura z centrum miasta przejęłaby m. in. odbiorców, którzy w tej chwili są ogrzewani przez kotłownię Zakładu Gospodarki Komunalnej. Ma ona moc 3,6 MW. Gdzie ciepłownia znajdzie kolejnych odbiorców?
Chce ich szukać gdzieś po drodze. Całkiem możliwe jest też, że docelowo miejski potentat ciepłowniczy będzie chciał przejąć odbiorców Andrychowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Kotłownie spółdzielcze poszłyby wtedy w odstawkę, a Elektrociepłownia "Andropol" stałaby się monopolistą w Andrychowie. Trudno powiedzieć, jak wpłynęłoby to wtedy na ceny ciepła w mieście, ale dotychczasowe doświadczenia z monopolistami w różnych dziedzinach gospodarki raczej nie są dobre.
Sprawa budowy rury na osiedle pojawiła się na ostatniej sesji Rady Miejskiej. Jak się okazuje - wśród radnych wcale nie ma jednomyślności co do tych planów. Krytyczną ocenę daje m. in. radny Jan Witkowski.
Jego zdaniem, Elektrociepłownia "Andropol" powinna w pierwszej kolejności zatroszczyć się o mieszkańców centrum miasta, a nie szukać sposobu, jak "uderzyć" na największe w mieście osiedle, gdzie odbiorcy (i zyski) są "podani na widelcu".
- Wiadomo, na osiedlu jest najwięcej odbiorców i tam są szanse na największe zyski. Ale - moim zdaniem - priorytetem dla elektrociepłowni powinno być w tej chwili centrum miasta. Przecież przy ul. 1 Maja, Olszyny, Daszyńskiego i innych są bloki komunalne, ogrzewane piecami węglowymi! Mamy XXI wiek, a ten problem ciągle nie jest rozwiązany. To jest przede wszystkim źródło zanieczyszczenia powietrza w centrum i ten problem powinien zostać w pierwszej kolejności rozwiązany - mówi "Dziennikowi" Jan Witkowski.
Plany te dziwią radnego tym bardziej, że wymienione przez niego bloki znajdują się o przysłowiowy "rzut beretem" od Elektrociepłowni "Andropol", a - mimo to - dotychczas nie zostały podpięte do miejskiej sieci ciepłowniczej. - Przykładowo na Olszyny wystarczy tylko wybudować rurę przez Wieprzówkę i podłączyć tamtejsze bloki. Zatem bardzo blisko ciepłowni znajdują się nowi odbiorcy, a elektrociepłownia szuka ich na drugim końcu miasta - mówi Jan Witkowski.
Dysponująca kilkoma kotłowniami Andrychowska Spółdzielnia Mieszkaniowa nie narzeka na deficyt ciepła i raczej na razie nie planuje zamknąć swoich ciepłowni. Wręcz przeciwnie. W tym roku zamierza modernizować największą kotłownię przy ul. Lenartowicza. Po remoncie kotłownia będzie spełniać wszystkie normy w zakresie ochrony środowiska.
MIROSŁAW GAWęDA
Autor: Dziennik Polski