Klapa z integracji
Treść
"Nie" z Kalwarii i Wadowic
Kilka lat temu powiatowe władze z Wadowic chciały powołać stowarzyszenie, które skupiałoby wszystkie gminy powiatu. Na dobrych chęciach się jednak skończyło.
Autorem pomysłu na powołanie stowarzyszenia jest Stanisław Ściera, radny powiatowy ze Spytkowic i były wójt tej gminy. Opracował on nawet statut stowarzyszenia, które miało się przysłużyć do integracji nowego tworu, jakim jest od 8 lat powiat wadowicki. Takie stowarzyszenie, wzorem innych, mogłoby występować o pieniądze na realizację wspólnych projektów. Rada Powiatu przegłosowała nawet uchwałę intencyjną w tej sprawie.
Co słychać w stowarzyszeniu? No właśnie. Dziś na ten temat trudno cokolwiek się dowiedzieć od samorządowców powiatowych. Z prostego powodu - pomysł okazał się zupełną klapą. Starania o powołanie stowarzyszenia zakończyły się na etapie rozmów z władzami poszczególnych gmin. W wielu z nich uchwały w tej sprawie podejmowali radni. W niektórych - negatywne.
- Pomysł - można powiedzieć - umarł śmiercią naturalną. Zgody na przystąpienie do stowarzyszenia gmin ziemi wadowickiej nie wyrazili radni z Kalwarii i Wadowic, a Andrychów się wahał. Nie było zatem sensu powoływać stowarzyszenia bez trzech wiodących samorządów - mówi Józef Łasak, przewodniczący Rady Powiatu.
Starosta wadowicki Józef Kozioł nie dziwi się, że stowarzyszenia do tej pory nie powstało. - Z mojego doświadczenia wynika, że trudno jest zebrać przy jednym stole 10 burmistrzów i wójtów z powiatu i wypracować z nimi wspólne stanowisko na dany temat. Do tej pory lepiej sprawdzały się rozmowy z poszczególnymi samorządowcami - mówi starosta.
Niektórzy w starostwie mają nadzieję, że do pomysłu być może uda się wrócić za kilka lat.
(GM)
Autor: Dziennik Polski