Kontrakt na drzewa
Treść
Nawet 48 tys. zł ma kosztować uporządkowanie drzewostanu na terenach gminnych w Wadowicach. Wkrótce wyłoniona w przetargu firma zajmie się przycinką kilkuset drzew. Przy okazji urzędnicy znaleźli pomysł, jak poradzić sobie ze szrotówkiem kosztanowcowiaczkiem, który uśmierca rosnące w Wadowicach kasztanowce.
- Taka akcja pielęgnacji drzew odbywa się co kilka lat. Drzewostan zostanie porządnie przycięty, tak by konary i gałęzie nie zagrażały bezpieczeństwu użytkowników dróg i chodników - mówi Tadeusz Krupnik, szef Wydziału Gospodarki Komunalnej w wadowickim magistracie.
Ostateczny koszt kontraktu na pielęgnację drzew zależeć będzie od wyników przetargu, w drodze którego lada dzień wyłoniona zostanie firma, która przeprowadzi całą akcję. 48 tys. to kwota wyjściowa. Wygra ten, kto zaproponuje najtańszą, ale i najlepszą usługę. Fachowcy dostaną miesiąc na przycięcie drzew rosnących na gminnych działkach, m. in. przy ulicy Gimnazjalnej, na Plantach Miejskich, na os. Marcina Wadowity i w Parku Miejskim.
Przy okazji urzędnicy mają nadzieję, że uda się wyplenić z Wadowic szrotówka kasztanowcowiaczka - szkodnika, który żeruje na kasztanach, stopniowo doprowadzając je do obumarcia. Ma się to jednak odbyć znacznie tańszym kosztem. W magistracie wpadli na pomysł, że najlepszy sposób to... pozbycie się liści spod kasztanów. - Konsultowaliśmy tę sprawę z fachowcami. Okazuje się, że szrotówek zimuje właśnie w liściach, które opadają na ziemię. Najlepszym sposobem na pozbycie się szkodnika wydaje się więc usunięcie liści - uważa Tadeusz Krupnik.
Zbiórką suchych liści spod kasztanów ma zająć się młodzież z wadowickich szkół, a akcję będzie koordynował Wadowicki Ośrodek Edukacji Ekologicznej. Czy to pomoże - okaże się na wiosnę.
(GM)
Autor: Dziennik Polski