Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kup pan bramę

Treść

Jeśli kupiłeś wadliwą rzecz, wysyłasz do sprzedawcy reklamację, a sprzedawca nie odpowiada masz prawo przypuszczać, że uznał twoją reklamację. Dalsze kroki skieruj do Powiatowego Rzecznika Konsumentów. Ostatnie interwencje wadowickiego rzecznika świadczą, że sprzedawcy często udają, że nic się nie stało, gdy ich klienci zwracają się z reklamacją towaru. - Brak odpowiedzi jest też odpowiedzią - mówi rzecznik.

Niedawno pewien mieszkaniec powiatu wadowickiego, który powołując się na przepisy kodeksu cywilnego nie mógł sobie poradzić z reklamacją u przedsiębiorcy, z którym zawarł umowę na wykonanie bramy wjazdowej za bagatela 10 tys. zł.

Udał się więc po pomoc do powiatowego rzecznika konsumentów w Wadowicach. Marek Wieroński skutecznie przekonał wykonawcę, iż nie może się zwolnić od odpowiedzialności, zwłaszcza, iż w ogóle nie udzielił odpowiedzi na żądanie konsumenta, co skutkuje, zgodnie z prawem koniecznością uznania roszczenia kupującego za uzasadnione.

Z kolei inna para konsumentów poskarżyła się rzecznikowi na pewnego podmyślenickiego producenta bram wjazdowych, że zaoferowana przez niego cena za usługę przekracza o kilka tysięcy złotych ceny stosowane przez inne zakłady. Niestety zorientowali się o tym dopiero po podpisaniu umowy. - Jeśli posiadają dowody w postaci cenników, ofert innych zakładów na taki sam towar, to mogą skutecznie odstąpić od umowy, a nadto delikwentowi grozi na mocy art. 138 kodeksy wykroczeń kara grzywny za pobieranie świadczeń wyższych, od tych obowiązujących na rynku - analizuje rzecznik Wieroński.

Zdaniem rzecznika, do konsumenckich umów o dzieło, będących rzeczą ruchomą, mają zastosowanie przepisy ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży. - Kodeks cywilny w takim przypadku może stanowić co najwyżej ich uzupełnienie. To istotny fakt dla konsumentów przy załatwianiu sporów - podkreśla powiatowy rzecznik konsumentów w Wadowicach Marek Wieroński.

(MPA)

Autor: Dziennik Polski