Lepsza woda
Treść
Po rozbudowie stacji uzdatniania w Zatorze
Od kilku tygodni mieszkańcy gminy Zator powinni odczuć, że woda w kranach ma lepszy smak. Wszystko dzięki rozbudowie stacji uzdatniania w Graboszycach, która stanowi źródło wody pitnej dla całej gminy.
Modernizacja, która była koniecznością w związku z zaostrzonymi normami sanitarnymi, była współfinansowana w ramach programu SAPARD. Wczoraj oficjalnie po zakończeniu prac stacja, zlokalizowana na lewym brzegu Skawy, została oddana do użytku. Do czasu jej rozbudowy, wodę dezynfekowano za pomocą podchlorynu sodu. Parametry wody były zachowane, zgodnie z obowiązującymi wówczas normami.
Potem zostały one zaostrzone i okazało się, że woda nadal spełnia zakładane parametry, za wyjątkiem wskaźników zawartości manganu oraz w mniejszym stopniu żelaza. W pierwszym przypadku zaostrzenie normy było aż dziesięciokrotne. W 2001 roku Powiatowy Inspektor Sanitarny wydał decyzję, zgodnie z którą, gmina powinna tak zmodernizować stację, aby osiągnąć wymagane normy zawartości manganu i żelaza w wodzie.
- Gmina wykonała więc projekt rozbudowy stacji, uwzględniający dobudowę pomieszczenia technicznego, montaż 3 filtrów, lampy UV, ciągu technologicznego, mającego na celu zmniejszenie zawartości manganu i żelaza w wodzie oraz wymianę pomp II obiegu - informuje kierownik działu inwestycji Urzędu Miejskiego w Zatorze Leszek Bednarski.
Zaznacza, że gmina zgłosiła tę inwestycję do programu SAPARD, uzyskując wymierne wsparcie sięgające ponad 224 tys. zł, tj. 50 proc. kontraktu. Szacunkowa wartość robót wyniosła ponad 448 tys. zł. Na dofinansowanie Zator uzyskał pieniądze także z Powiatowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Oświęcimiu w wysokości 109,7 tys. zł. Udział własny gminy zamknął się kwotą blisko 114,5 tys. zł.
Rozbudowa rozpoczęła się w kwietniu 2003 roku, a zakończyła w październiku. - Dzięki niej oraz zastosowaniu nowoczesnych lamp UV uzyskano znacznie lepsze efekty dezynfekcji. Zawartość manganu zmniejszono do 0,028 przy normie wynoszącej 0,05, znacznie poniżej normy jest także zawartość żelaza - zwraca uwagę szef inwestycji miejskich w Zatorze.
Poprawa jest na tyle znacząca, że mieszkańcy powinni odczuć lepszy smak wody w swoich kranach.
(BK)
Autor: Dziennik Polski