Miliony poszły w pole
Treść
ARiMR już kończy wypłacać pieniądze
Ponad 6 mln zł trafiło już na konta rolników z powiatu wadowickiego, w ramach dopłat bezpośrednich do produkcji rolnej. Rolnicy, którzy nie starali się o dopłaty, zrozumieli swój błąd i przychodzą teraz do terenowego Biura ARiMR z pytaniami, kiedy wypłacane będą kolejne pieniądze.
Nabór wniosków przeprowadzony został w połowie minionego roku. W powiecie wadowickim dokumenty złożyło wówczas 5,5 tys. osób, czyli nieco ponad połowa uprawnionych. Pierwsi już w listopadzie otrzymali pieniądze. Obecnie akcja "dopłata" już prawie się zakończyła. - Pozostało jeszcze do zrealizowania ok. 300 wniosków, które były w minionych miesiącach kontrolowane przez specjalną zewnętrzną komisję - mówi Władysław Piątek, szef Powiatowego Biura Agencji Modernizacji i Restrukturyzacji Rolnictwa w Wadowicach.
Ok. 10 proc wniosków zostało skontrolowanych pod względem poprawności wypełnienia. Inspektorzy wybierali się do wytypowanych losowo gospodarstw, by sprawdzić stan faktyczny. Dotychczas tylko u jednego skontrolowanego rolnika ujawniono nieprawidłowości. Nie dostanie on dopłaty. Karą za wprowadzenie ARiMR w błąd będzie także zakaz występowania o dopłatę przez kilka kolejnych lat.
- Dotychczas nie mieliśmy żadnych skarg, że np. komuś błędnie naliczono dopłatę. Wręcz przeciwnie - rolnicy, którzy już dostali pieniądze, są bardzo zadowoleni - mówi Władysław Piątek. Co ciekawe, do wadowickiego Biura ARiMR coraz częściej przychodzą rolnicy, którzy o te pieniądze nie występowali. Nic dziwnego. W ostatnich miesiącach w formie dopłat w teren poszło ponad 6 mln zł. Wielu również chciałoby posmakować tego tortu.
Kolejny nabór wniosków o dopłaty rozpocznie się już 15 marca i potrwa przez dwa kolejne miesiące.
(GM)
Autor: Dziennik Polski