Naruszyli prawo - muszą zapłacić
Treść
Jedna z wadowickich firm handlowych musi zwrócić konsumentce z Wadowic pieniądze za wadliwy monitor. To kolejna wygrana sądowa batalia w sprawie reklamowanego towaru Marka Wierońskiego, rzecznika konsumentów.
A było tak: przez kilka miesięcy mieszkanka Wadowic bezskutecznie domagała się zwrotu pieniędzy za wadliwy monitor komputerowy. Sprzedawca twierdził, że wielokrotnie naprawiał sprzęt, a mimo to ten ciągle nie działał. W końcu, po kolejnym przyjęciu reklamowanego towaru, postanowił nie odpowiadać na pytania konsumentki o termin załatwienia reklamacji.
- Sprzedawcy często zapominają o odpowiedziach na reklamacje konsumentów i udzieleniu im konkretnych informacji co do sposobu i czasu ich załatwienia. To błąd prawny, który ich później konkretnie kosztuje - mówi Marek Wieroński, powiatowy rzecznik konsumentów.
Rzecznik przeprowadził własne śledztwo. Okazało się, że handlowiec zrobił tak, jak powiedział - wysłał wadliwy sprzęt zagranicę celem zbadania i naprawy. Nie podał wszakże, kiedy sprzęt wróci z powrotem do Wadowic.
W tej sytuacji Marek Wieroński zalecił konsumentce odstąpienie od umowy, po czym skierował sprawę do sądu. Ten bezzwłocznie wydał nakaz zapłaty 1.700 zł wraz z odsetkami.
(RASZ)
Autor: Dziennik Polski