Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nie ma reguły

Treść

Tragiczna końcówka roku na drogach powiatu wadowickiego

Tragicznie przedstawiają się ostatnie tygodnie pod względem ilości zdarzeń na drogach powiatu wadowickiego. W ciągu dwóch miesięcy doszło do trzech wypadków, w których zginęło 5 osób. Ostatnia tragedia wydarzyła się w miniony piątek.

Spokojniejszy okres na drogach przerwany został w październiku wypadkiem w Wyźrale, gdzie fiat cinquecento zdarzył się z ciężarówką. Zginęło wówczas małżeństwo podróżujące fiatem. Niedawno śmiertelnie potrącony został pieszy na drodze w Gierałtowicach. Z kolei w miniony piątek dwie dziewczynki zginęły na przejściu dla pieszych przy ulicy Jegiellońskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej. Według dotychczasowych ustaleń policji, winę za wypadek ponosi kierowca ciężarówki. - Z zeznań świadków wynika, że nie udzielił on pierwszeństwa dzieciom, które znajdowały się na przejściu dla pieszych. Wcześniej zatrzymał się kierowca samochodu z przeciwnego pasa ruchu - mówi Franciszek Kwaśniewski, naczelnik wadowickiej drogówki.

Co było główną przyczyną ostatnich wypadków? Zginęło w nich pięć osób, podczas gdy w okresie od stycznia do września sześć. Zdaniem policjantów główną przyczyną jest nieostrożność kierowców i zbyt brawurowa jazda. - Ogólnie w tym roku doszło do znacznie mniejszej ilości groźnych wypadków w powiecie wadowickim niż w ub. roku. Najniebezpieczniejsze są trasy najbardziej uczęszczane, ale również drogi lokalne nie należą do bezpiecznych. Jeśli jednak chodzi o zagrożenie na drogach, nie ma tutaj jakiejś specjalnej reguły. Podstawowa zasada to zachowanie ostrożności przez wszystkich uczestników ruchu, zarówno kierowców samochodów jak i pieszych - uważa policjant.

Oprócz ostrożności kierowców i pieszych nie bez znaczenia są też takie udogodnienia jak chodniki dla pieszych czy sygnalizacja świetlna na przejściach dla pieszych. Niestety, mimo wielu tragicznych przykładów, w wielu miejscach ciągle te sprawy nie zostały załatwione.

(GM)

Autor: Dziennik Polski