Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nie marnują czasu

Treść

Koszykarze z Wadowic grają w Oświęcimiu

Skawa Wadowice po raz pierwszy nie wystawiła w tym roku zespołu koszykarzy do rozgrywek w III lidze małopolskiej. Zawodnicy jednak nie próżnują, występując w oświęcimskiej lidze koszykarzy-amatorów.

Koszykówka zawsze była wiodącą dyscypliną w Wadowicach. Wprawdzie rewelacyjnych wyników zawodnicy Skawy nigdy nie osiągali, niemniej w mieście nie brakuje ludzi, którzy uprawiają ten sport. W ostatniej dekadzie klub dochował się nawet kilku zawodników, biegających później po najlepszych parkietach w kraju.

Władze Skawy po zakończeniu poprzedniego sezonu doszły do wniosku, że nie ma sensu dłużej utrzymywać zespołu seniorów. Jak przekonywano, zdecydowały o tym głównie sprawy finansowe. Wśród działaczy nie brakowało jednak opinii, że zespół nie został zgłoszony, bo nie miał w nim kto grać.

Okazało się, że jest inaczej. Grupa byłych zawodników, skupiona wokół trenera Marka Kunowskiego przystąpiła od października do rozgrywek w lidze amatorskiej w Oświęcimiu. - Sami zawodnicy prosili, żeby coś zrobić, skoro klub nie wystawił drużyny do rozgrywek. Nie chodzi o zawodowstwo, ale po prostu o zabicie wolnego czasu i stałe podnoszenie umiejętności. Wcześniej współpracowaliśmy już z oświęcimską ligą, więc nie było problemu, żeby przystąpić do rozgrywek - przyznaje opiekun zespołu Marek Kunowski, któremu w sprawach organizacyjnych pomaga Bogdan Nowak.

W oświęcimskiej lidze wadowiczanie występują pod szyldem Skawy, choć nie stanowią oficjalnej reprezentacji wadowickiego klubu. Duchowo i finansowo wspiera ich jednak prezes Skawy Maciej Koźbiał. W 10-osobowym zespole występują podstawowi zawodnicy Skawy w minionych latach: Marcin Sulikowski, Artur Szymonek, Jarosław Wacław, Jakub Kunowski i Robert Szymonek. Wpiera ich Sławomir Klocek, obecnie zawodnik AZS Częstochowa, który w wolnych chwilach przyjeżdża na mecze do Oświęcimia. Co ciekawe, Klocek swoją karierę zaczynał właśnie w oświęcimskiej lidze koszykarzy-amatorów, z której 3 lata temu przeszedł do Skawy i reprezentując ten klub zaznaczył swoją obecność w Małopolsce m. in. zdobywając tytuł króla strzelców III ligi i najlepszego juniora sezonu.

Jak na razie wadowiczanie radzą sobie w lidze całkiem nieźle. Wygrali dotychczas dwa mecze.

(GM)

Autor: Dziennik Polski