(Nie)przemyślana decyzja?
Treść
O tym, jak kalwaryjskie władze zdanie zmieniają
Jeszcze rok temu burmistrz Kalwarii Zebrzydowskiej przekonywał radnych, jak wielkie korzyści gmina będzie czerpać z członkostwa w stowarzyszeniu "Polska Sieć Energie-Cites". Radni posłuchali i podjęli decyzję, że gmina zostanie członkiem stowarzyszenia. Kilka dni temu ci sami radni na wniosek burmistrza podjęli decyzję o rezygnacji z członkostwa. Składek, jakie gmina płaciła, nie da się odzyskać.
Sprawa stowarzyszenia pojawiła się w ub. roku. Wówczas burmistrz przez kilkadziesiąt minut przekonywał radnych do podjęcia uchwały o wstąpieniu do ogólnopolskiego stowarzyszenia gmin, które ma swoją siedzibę w Krakowie. "Polska Sieć Energie-Cites" jest organizacją pozarządową, mającą za zadanie szeroko pojętą integrację samorządów, którym zależy na realizacji wspólnych projektów w zakresie oszczędnego i proekologicznego gospodarowania energią. Przynależność do stowarzyszenia wiąże się w kosztami - w przypadku Kalwarii roczna składka wyniosła 1,8 tys. zł.
Po roku władze Kalwarii stwierdziły, że stowarzyszenie, owszem, ma szczytne cele, ale gmina przynajmniej dotychczas nie osiągała z tego powodu żadnych korzyści. A składki płacić trzeba było. Dlatego na ostatniej sesji Rady Miejskiej z inicjatywy burmistrza radni, tym razem już bez dyskusji, przegłosowali uchwałę o wystąpieniu ze stowarzyszenia. Zainwestowanych pieniędzy nie da się odzyskać, jednak samorządowcy podkreślają, że kasa gminy niewiele straciła, bo w grę wchodzą symboliczne kwoty. - Gdy przystępowaliśmy do stowarzyszenia niestety takiej sytuacji nie można było przewidzieć, bo mówiło się tylko o korzyściach - uzasadnia jeden z kalwaryjskich radnych.
(GM)
Autor: Dziennik Polski