Nie warto lekceważyć wezwań
Treść
Kierowcy w Wadowicach!
Kierowcy z Wadowic, którzy za wycieraczką samochodu znajdą wezwanie do Komendy Powiatowej Policji z powodu parkowania pojazdu na zakazie, nie powinni go lekceważyć.
Kiedyś część kierowców je wyrzucała, potem co najwyżej tłumacząc się, że papier został wywiany przez wiatr. Teraz każdy samochód pozostawiony na zakazie policjanci fotografują aparatem cyfrowym. Nawet więc, jeśli ktoś wyrzuci takie wezwanie, to i tak nie uniknie konsekwencji.
- Jeśli właściciel pojazdu zlekceważy nasze wezwanie i tak w kolejnych dniach zlokalizujemy go i otrzyma pocztą powtórne wezwanie. Nie będzie się mógł wyprzeć, że samochód nie stał w danym miejscu - mówi Franciszek Kwaśniewski, naczelnik wadowickiej "drogówki".
Sprawy najbardziej opornych kierowców mogą trafić nawet do Sądu Grodzkiego. Za niestosowanie się do znaku zakazu zatrzymywania się i postoju grozi 100-złotowy mandat i 1 punkt karny.
Policjanci zapowiadają, że w najbliższych dniach będą intensywnie patrolować uliczki w centrum miasta w poszukiwaniu samochodów, które stoją na zakazie. Dotyczy to przede wszystkim ul. Żwirki i Wigury, Trybunalskiej czy Zatorskiej.
- Czasami ulice są tak zastawione, że drogą nie mogą przejechać nawet służby ratunkowe - mówią policjanci.
(GM)
Autor: Dziennik Polski