Nieobliczalna młodość
Treść
Iskra Klecza w ubiegłym sezonie była bliska awansu do IV ligi, przegrywając swoją szansę na finiszu rozgrywek. Przed inauguracją tego sezonu kibice w Kleczy znów mają nadzieję, że ich piłkarze włączą się do rywalizacji o główną premię.
O tym, że może być trudniej dowiódł pierwszy mecz z Kalwarianką (relacja w "Dzienniku Sportowym"). Z faktu, że poprzeczka poszła w górę zdaje sobie sprawę także trener Janusz Frydel.
Na pewno atutem Iskry będzie stabilny skład, który w porównaniu z poprzednimi rozgrywkami nie uległ większym zmianom. Działacze w Kleczy postarali się o odpowiednie zachęty i nie tylko utrzymali podstawowych graczy, ale udało im się uzupełnić skład o kilku piłkarzy. Szersza kadra na pewno się przyda, bo szczególnie na wiosnę kleczanie mieli problemy personalne.
- Jedno jest pewne, że nie mamy żadnych kłopotów ze spełnieniem punktu regulaminu dotyczącego limitu młodzieżowców. W naszym zespole młodzież dominuje, ale podobnie było już w poprzednim sezonie. Obecnie mamy w kadrze pierwszej drużyny 8 juniorów, 8 młodzieżowców i 7 starszych zawodników, chociaż i to za dużo powiedziane, bowiem trudno uznać 24- czy 25-letniego piłkarza za weterana - mówi szkoleniowiec Iskry.
Młodość bywa nieobliczalna i obok świetnych występów zdarzają się jej wpadki. Trener Janusz Frydel w ciągu trzech lat pracy w Kleczy udowodnił jednak, że potrafi pracować z młodzieżą.
Stąd podobnie, jak w ubiegłym sezonie chciałby, aby Iskra należała do drużyn ścisłej czołówki. - Na pewno poziom tegorocznych rozgrywek będzie wyższy niż w poprzednim sezonie i dobrze, bo tylko w ten sposób młodzi piłkarze mogą podnosić swoje umiejętności - twierdzi trener Frydel i zapowiada, że jego zespół będzie starał się pokazać coś nowego.
- Jaką przyjdzie nam odegrać rolę, okaże się po pierwszych meczach. Szkoda, że ze względu na kontuzję w inauguracyjnej potyczce z Kalwarianką nie mogliśmy wystąpić w optymalnym składzie - dodaje szkoleniowiec.
Kontuzje skomplikowały mu trochę przygotowania do nowego sezonu, ale generalnie zadowolony jest z zaangażowania piłkarzy, szczególnie Szydłowskiego, Dobisza i Mariusza Błachuta.
(BK)
Kadra Iskry Klecza Dolna
Trener: Janusz Frydel
Bramkarze: Marek Kudłacik (77), Robert Malik (73), Rafał Starzyk (16)
Obrońcy: Dawid Szafran (85), Szymon Śliwa (83), Dariusz Brózda (22), Krzysztof Pułka (77), Rafał Worytko (81), Jacek Gurdek (72), Tomasz Pindelski (85), Zbigniew Biłka (80)
Pomocnicy: Krzysztof Wądrzyk (78), Łukasz Dobisz (79), Bogdan Jurkowski (85), Mariusz Dyba (83), Marek Szydłowski (79), Jarosław Witek (86), Paweł Klimowski (87), Tomasz Matlak (86), Mateusz Gajski (87)
Napastnicy: Jakub Skawina (82), Mariusz Błachut (84), Konrad Błachut (86)
Przybyli: Biłka (Tomice), Witek (Brzeźnica), Pindelski (wrócił ze Skawy Wadowice), Worytko (Skawa)
Nikt nie ubył
Dziennik Polski
Autor: LZ
Tagi: piłka nożna sport