Niepewne "becikowe"
Treść
Samorządowcy z Wadowic chcą, ale...
Czy władzom Wadowic uda się wcielić w życie ambitny plan wypłaty tzw. becikowego z tytułu urodzenia dziecka? Po wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego sprzed kilku dni, szanse na to maleją.
Władze Wadowic zaproponowały na początku roku, że z budżetu gminy będą wypłacać jednorazowe świadczenie z tytułu urodzenia dziecka. Mówiło się o kwocie tysiąca złotych. Pieniądze miały m.in. zmotywować wadowiczan do powiększania rodzin.
Władze Wadowic swój pomysł zaczerpnęły z Krakowa i Myślenic, gdzie samorządowcy już wcześniej wymyślili tzw. becikowe. Sęk w tym, że nie wiadomo, czy tego typu pomoc jest zgodna z prawem! Wojewoda małopolski zaskarżył krakowską i myślenicką uchwałę w tej sprawie do Sądu Administracyjnego.
Co się dzieje z wadowickim "becikowym"? - Na razie nie podjęliśmy żadnych decyzji w tej sprawie - mówi rzecznik magistratu Stanisław Kotarba.
Samorządowcy z Wadowic czekają na rozstrzygnięcia w Sądzie w sprawie Myślenic i Krakowa. Ideałem byłoby, gdyby odrzucił skargę wojewody. Wówczas wadowiczanie mogliby zdublować pomysł z Myślenic i Krakowa.
Na razie, niestety, nie mamy dobrych informacji w tej sprawie. W zeszłym tygodniu Wojewódzki Sąd Administracyjny, zgodnie z sugestią wojewody, unieważnił decyzję władz Myślenic, co oznacza, że "becikowe" nie może tam być wypłacane. Sąd uznał, że nie ma podstaw prawnych do wspomagania społeczeństwa w ten właśnie sposób. Wiele wskazuje na to, że taki sam los czeka uchwałę Rady Miasta Krakowa. Jeśli tak się stanie, to i w Wadowicach pomysł na razie nie doczeka się realizacji.
(GM)
Autor: Dziennik Polski