Obrodziło ekologami
Treść
Prawdopodobnie jesiony z ulicy Poprzecznej w Wadowicach ocaleją. Magistrat poparł mieszkańców oraz Wydział Ochrony Środowiska. Co spowodowało ten przypływ urzędniczej miłości do przyrody? Już wyjaśniamy. Teraz ci mieszkańcy, którzy chcieli na miejscu wyciętych drzew zrobić parking, będą musieli o miejsca do parkowania zwrócić się do Spółdzielni Mieszkaniowej.
Zamieszanie wokół piętnastu jesionów, rosnących przy ulicy Poprzecznej, rozpętało zupełnie niechcący Starostwo Powiatowe w Wadowicach. Wydział Ochrony Środowiska powiadomił mieszkańców ulicy o zamiarze wykarczowania drzew przez Urząd Miejski. Te rewolucyjne plany przebudowy ulicy Poprzecznej zostały oprotestowane przez 69 mieszkańców, którzy ani myślą rozstawać się z tą oazą miejskiej zieleni.
Zapowiadany remont zaplanowano na sierpień, tuż po zakończeniu remontu przylegającej do ul. Poprzecznej al. Matki Boskiej Fatimskiej. Ulica zyskałaby bardzo futurystyczny wygląd. Nowy dywanik asfaltowy, chodniki i parking - tylko drzew by nie było.
Ogłoszono przetarg na roboty. Miasto chce wydać na ten cel około 300 tys. złotych, natomiast usunięcie jesionów powiększyłoby koszt remontu ulicy o prawie 144 tys. złotych.
Teraz magistraccy urzędnicy zapewniają, że drzewa pozostaną, zresztą od początku nie zamierzali robić nic wbrew woli mieszkańców, więcej - drzewa pozostaną, nawet jeśli zgodzi się na wycinkę WOŚ, a że brakło konsultacji ze społecznością lokalną...
(RASZ)
Autor: Dziennik Polski