Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Obwodnica nie ruszy?

Treść

Obwodnica nie ruszy?


Ruch w centrum miasta w Wadowicach w najbliższym czasie nie zostanie odciążony przez obwodnicę.


W Wadowicach kolejny etap budowy obwodnicy od ulicy Wojska Polskiego w kierunku Choczni utknął w martwym punkcie. Inwestor - Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad czeka aż władze miasta wykupią działki od mieszkańców pod drogę. Z kolei gmina twierdzi, że działki wykupiła, ale nie pod cały odcinek nowej drogi, tyko jej część i chce, by inwestycja ruszyła.
Jak się dowiedzieliśmy wczoraj od głównego specjalisty do spraw relacji publicznych w GDDKiA w Krakowie - Magdaleny Chacagi warta ok. 16 mln złotych inwestycja, obwodnica wokół Wadowic nie będzie realizowana w tym roku. - Nie ma jej w projekcie naszego tegorocznego budżetu, może będzie w przyszłym. Wszystko zależy od tego, czy zostaną spełnione warunki rozpoczęcia inwestycji, czyli musi być pozwolenie na budowę, wykupione działki od mieszkańców - informowała wczoraj Magdalena Chacaga. Okazuje się, że ten ostatni warunek ciągle jeszcze nie jest załatwiony.

Zgodnie z porozumieniem zawartym przez GDDKiA z gminą Wadowice wykupem działek pod drogę miały zając się władze miasta. Nowy odcinek wadowickiej obwodnicy ma biec od ronda na ulicy Wojska Polskiego do Choczni. - Wykupiliśmy działki na odcinku od ulicy Wojska Polskiego do Batorego, mamy pozwolenie na budowę i czekamy na rozpoczęcie inwestycji - mówił nam wczoraj rzecznik burmistrza Wadowic Stanisław Kotarba. Rzecznik ze zdziwieniem przyjął informację, że droga nie będzie budowana w tym roku. - Moim zdaniem inwestycja powinna się rozpocząć w czerwcu, najpóźniej w lipcu - przekonywał rzecznik. W GDDKiA budowę dalszej części obwodnicy traktują jako całość i interesuje i cały odcinek aż do Choczni, a nie tylko 400- metrowego kawałek do Batorego.

- Współpraca z gminą Wadowice przebiega bardzo dobrze i liczymy na to, że pani burmistrz uda się w miarę szybko przygotować teren pod budowę - wyraża swoją opinię Magdalena Chacaga. Stanisław Kotarba, rzecznik burmistrza Ewy Filipiak, nie podzielał wczoraj optymizmu GDDKiA. Jego zdaniem krakowski inwestor powinien zacząć budować drogę już teraz.

- Przynajmniej ten odcinek do Batorego, bo w dalszej części rzeczywiście działki są jeszcze nie wykupione i ten proces potrwa - martwi się rzecznik.

Sprawa rozpoczęcia budowy odcinka drogi do ulicy Batorego nie jest jeszcze do końca przesądzona. Gmina przystąpi do negocjacji z GDDKiA i może okazać się, że dojdzie do porozumienia i krakowski inwestor podzieli budowę nowej drogi na kolejne etapy, z czego pierwszym będzie kawałek do ulicy Batorego.

Tymczasem w Wadowicach, w centrum miasta rosną kolejki samochodów. Ciężki transport upalne dni przejeżdża przez rynek. Mimo dużego wysiłku samorządu, by uruchomić obwodnicę, nie spełnia ona dziś tej roli, którą wymyślił dla niej samorząd.

(MPA)

Dziennik Polski

Autor: PG