Ostrożnie z radarem
Treść
Ostrożnie z radarem
Policjanci z wadowickiej drogówki otrzymali zalecenia: w czasie 8-godzinnej służby nie mogą dłużej niż 2 godziny stać z radarem w ręku, łapiąc kierowców, którzy przekraczają dozwoloną prędkość. Poza tym pomiar prędkości w jednym miejscu nie powinien trwać dłużej niż godzinę.
- Wprowadzając te zalecenia, wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom społecznym w tym zakresie. Nie chodzi bowiem o to, żeby z policjanta zrobić drogowego straszaka, który czai się w krzakach, łapiąc kierowców. Policjant ma być widoczny. Ma swoją obecnością oddziaływać prewencyjnie na kierowców. Dlatego częściowo rezygnujemy z karania, wprowadzając ograniczenia w kontrolach radarowych. Praca policjanta polega bowiem nie na tym, żeby tworzyć drogowy terroryzm - mówi Franciszek Kwaśniewski, zastępca szefa wadowickiej drogówki.
Komenda dysponuje mapą miejsc, w których patrole z radarami powinny pojawiać się najczęściej. Mowa o miejscowościach położonych przy ruchliwych szlakach: w Inwałdzie, Choczni, Izdebniku, Tomicach i Jaszczurowej. Tam najczęściej dochodzi do wypadków. - Tam również najczęściej organizujemy patrole, które - muszę podkreślić - nie polegają tylko na pomiarze prędkości za pomocą radaru. Sama obecność radiowozu przy drodze działa na wyobraźnię kierowców - podkreśla Kwaśniewski.
Wadowicka drogówka ma do dyspozycji 3 radary, kilka samochodów i motocykli. Oprócz Wadowic drogówka działa także w Andrychowie i Kalwarii, gdzie oddelegowani zostali funkcjonariusze. Z powodu oszczędności policjanci sporadycznie "zapuszczają" się jednak w teren poza te miasta, skupiając się na pilnowaniu rychliwych dróg w bliskim ich sąsiedztwie. Zgodnie z wewnętrznymi przepisami, policjanci muszą stać w miejscach najczęściej oznakowanych znakiem "kontrola radarowa". Nie wolno im natomiast chować się z radarem w krzakach czy za drzewami.
(GM)
Dziennik Polski
Autor: PG