Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Pojętne uczennice

Treść

Koncertowa gra MKS Andrychów w II lidze siatkarek

Tydzień temu siatkarki MKS Andrychów wzięły lekcję siatkówki, doznając srogiej porażki od lidera w Łańcucie. Andrychowianki wyciągnęły z niej wnioski i w ostatniej kolejce to one wcieliły się w rolę nauczycielek, gromiąc 3-0 (19, 14, 18) outsidera II ligi - Armaturę Kraków.

Zwycięstwo nad Armaturą jest najbardziej spektakularnym, wywalczonym przez dziewczęta MKS. Sztab szkoleniowy andrychowianek jest zaskoczony jednak wahaniami formy w ciągu zaledwie tygodnia. Zdaniem II trenera Romana Rupika, że przed meczem z krakowiankami w jego ekipie panowała olbrzymia mobilizacja. - Nie mogliśmy sobie pozwolić na przegranie tego spotkania, bo ciągle liczymy, że przed play-off uda nam się znaleźć w "czwórce", mającej zapewnione już utrzymanie. Dziewczęta w 100 procentach zrealizowały przedmeczowe założenia - tłumaczy asystent.

Andrychowianki zagrały koncertowo, a wyróżniały się kapitan Beata Książek i Marta Świerczyńska. Kibice mówili po meczu, że odczuwają... niedosyt. Nic dziwnego, spotkanie trwało zaledwie 54 min. Gospodynie niemal cały czas kontrolowały sytuację na parkiecie. Wyjątkiem był początek trzeciego seta, kiedy krakowianki prowadziły 4-0 i 7-2.

Po tym zwycięstwie MKS awansował na 4. miejsce w tabeli. Jednak andrychowski zespół nie może jeszcze być spokojny o utrzymanie. Do zakończenia grupowych rozgrywek pozostało jeszcze pięć spotkań. - Musimy wygrywać ze słabszymi drużynami. Najbliższa okazja trafia się już w sobotę, kiedy gramy w Kozach - mówi Roman Rupik.

(GM)

Autor: Dziennik Polski