Pora na zwycięstwa
Treść
Skawa Wadowice w III lidze siatkarek
Trzecioligowe siatkarki Skawy Wadowice powoli wracają do formy. Kilka wcześniejszych spotkań przegrały w tie-breaku, a w ostatnim przełamały się i odprawiły 3-0 (28-26, 25-23, 25-20) Gryf Brzesko.
Co prawda to dopiero drugie w tym sezonie zwycięstwo Skawy, ale trener Andrzej Gawroński, uważa nie jest ono dziełem przypadku. - Kto myśli, że będziemy dostarczycielem punktów, jest w błędzie. Dotychczas zwycięstw mogliśmy mieć więcej, bo kilka spotkań przegraliśmy w dość pechowych okolicznościach. Oczywiście najważniejsze są punkty, ale porażka porażce nie jest równa - mówi szkoleniowiec Skawy, który zwraca uwagę, że mimo zaledwie dwóch zwycięstw, Skawa ma niezły bilans setów: 11-15.
Dwie partie spotkania z Brzeskiem trzymały w napięciu od początku do końca. Wadowiczanki, choć grały w osłabionym składzie (bez podstawowej M. Widlarz oraz Nowak i Kukuły) przechylając w końcówce szalę na swoją stronę. To odebrało siatkarkom z Brzeska ochotę do dalszej walki. Nieźle spisała się rezerwowa dotychczas Wysogląd, która po raz pierwszy w tym sezonie rozegrała całe spotkanie. - Wygraliśmy i walczymy dalej. Przed nami jeszcze wiele spotkań i nie wszystko jeszcze stracone. Kolejny mecz gramy z rezerwami Wisły Kraków i liczymy na zwycięstwo - uważa trener Andrzej Gawroński.
(GM)
Autor: Dziennik Polski