Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Potrzeba nam stabilizacji

Treść

Nowy trener Kalwarianki Piotr Stach w ramach przygotowań do rundy wiosennej w V lidze wadowickiej zarządził 10-dniowe zgrupowanie dochodzeniowe. Przed inauguracją drugiej części sezonu chce, aby zespół rozegrał aż 12 spotkań kontrolnych.

- Przed sezonem zespół tworzył się właściwie w biegu. Część zawodników ściągnięto z łapanki, trener Koroza objął drużynę 10 dni przed rozpoczęciem rozgrywek. Trudno było w tych warunkach stworzyć drużynę, która nawiąże równorzędną rywalizację z czołówką. Dlatego obecny okres przygotowań jest dla nas bardzo ważny, aby solidnie popracować nad przygotowaniem fizycznym zawodników i stylem gry - mówi Piotr Stach.

Zwraca jednocześnie uwagę, że jest to początek budowy zespołu. Takiego zadania podjął się, decydując się na objęcie funkcji szkoleniowca Kalwarianki.

Jego zdaniem, drużynie potrzeba przede wszystkim stabilizacji, tym bardziej, że większość zespołu to młodzi zawodnicy. Podczas przygotowań, nowy szkoleniowiec dokooptował do pierwszej drużyny najbardziej obiecujących juniorów, których prowadził osobiście w ubiegłym sezonie. W tej chwili średnia wieku zespołu wynosi 20,5 roku. W składzie jest łącznie 7 młodzieżowców, ale budowa nowego oblicza Kalwarianki nie będzie odbywać się na zasadzie drastycznego odmłodzenia. Piotr Stach cieszy się więc, że pozostał w klubie Mirosław Kmieć, bo chce, aby młodzi zawodnicy mieli oparcie w doświadczonych zawodnikach. Sam także chce jeszcze godzić obowiązki trenerskie z występami na boisku.

W tej chwili kalwaryjski zespół ma 10-dniowe zgrupowanie dochodzeniowe, w trakcie którego rozegrał już wczoraj pierwszy sparing z III-ligową Gwardią Koszalin. W sumie trener Stach zaplanował 12 sparingów w okresie przygotowawczym. - Znalezienie sparingpartnerów nie było łatwe, bo większość zespołów miała już umówionych rywali, ale nie ukrywam, że przydały się stare znajomości w światku piłkarskim. Młodym piłkarzom potrzeba po prostu jak najwięcej gry - uważa Piotr Stach, dla którego będzie to pierwsza praca w roli szkoleniowca.

Chce wykorzystać w niej swoje bogate doświadczenia, m. in. z gry w II i III lidze.

(BK)

Autor: Dziennik Polski