Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Potrzebuje milionów

Treść

15 mln zł potrzebuje Szpital Powiatowy w Wadowicach na niezbędne remonty i zakup nowego sprzętu. Jest to konieczny warunek dalszej działalności placówki. Skąd wziąć takie pieniądze? Czy wadowicki Szpital zostanie zamknięty?

W czerwcu upływa ostateczny termin dostosowania placówek medycznych w Polsce do standardów unijnych. Jeśli nie zostaną one wdrożone, trzeba będzie zamknąć oddziały i gabinety. Już wiadomo, że wadowicki Szpital - podobnie, jak wiele innych w kraju - nie zdąży w tym terminie.

Posłowie, którzy kilka lat temu wymyślili ten nierealny - jak twierdzą lekarze - przepis, wyjdą dyrektorom naprzeciw. Prawdopodobnie przedłużą termin dostosowania placówek medycznych o kolejne 3 lata.

Dyrekcja wadowickiego Szpitala obliczyła, że remonty i zakup nowoczesnej aparatury może kosztować nawet 15 mln zł. Skąd wziąć tak gigantyczną sumę? - Nie jest tak, że nic nie robimy. Remonty przeprowadzane są co roku i jest ich coraz więcej. Tak samo, jak potrzeb... - mówi Krystyna Grzesiek, dyrektor wadowickiego Szpitala.

Z remontami Szpitalowi nie pomoże Starostwo Powiatowe. Władze tłumaczą, że budują już nowy pawilon szpitalny, a o reszcie musi pomyśleć dyrekcja placówki.

Wicedyrektor Henryk Sporek całą nadzieję na zdobycie gigantycznych pieniędzy pokłada w funduszach unijnych. Złożono już wniosek do Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego. Obejmuje on wykonanie inwestycji za ponad 7 mln zł. Nawet w Szpitalu przyznają jednak, że szanse na pozyskanie funduszy już w tym roku są małe, bo konkurencja o pieniądze z innych powiatów jest liczna i mocna.

(GM)

Autor: Dziennik Polski