Powalczą o nasze głosy
Treść
POWIAT WADOWICKI. Kto do Sejmu i Senatu?
Partie zdecydowały, kto z powiatu wadowickiego powalczy o mandat parlamentarzysty w wyborach 21 października. Z naszego krótkiego raportu wynika, że największych wybór spośród "swoich" na różnych partyjnych listach będą mieć mieszkańcy Andrychowa.
W środę o północy minął termin rejestracji list wyborczych. Na poszczególnych listach nie ma zbyt wielu przedstawicieli powiatu wadowickiego, który wchodzi w skład okręgu wyborczego z siedzibą w Chrzanowie. Żadnej z list nie otwiera "nasz" człowiek.
- Nie miejsce jest najważniejsze, liczy się człowiek - komentują zgodnie mieszkańcy powiatu wadowickiego, którzy kandydują do Sejmu. I w tym stwierdzeniu jest wiele prawdy, bo nie każdy wyborca głosuje na "jedynki". Przykład sprzed dwóch lat - posłem (jedynym z powiatu wadowickiego) został Marek Polak z Andrychowa, który kandydował z "odległego" - wydawać by się mogło - 8 miejsca.
Właśnie Polak jest liderem PiS z powiatu wadowickiego. Na liście ma czwarte miejsce. - Myślę, że nie zmarnowałem tych dwóch lat - mówi poseł i liczy na pozytywny wynik wyborczy. Jedno trzeba przyznać - Polak na Wiejskiej był najaktywniejszym posłem spośród wszystkich dotychczasowych parlamentarzystów pochodzących z powiatu wadowickiego.
Na liście PiS znajduje się także dwóch innych przedstawicieli powiatu wadowickiego: Krzysztof Chorąży z Lanckorony i Zdzisław Kaliński z Tomic.
PiS ma także kandydata do Senatu - Andrzeja Kramarczyka ze Stryszowa, obecnie radnego wojewódzkiego, który rok temu zdobył aż kilkanaście tysięcy głosów poparcia w wyborach do Sejmiku Małopolskiego. Plotka głosi, że miał startować do Sejmu, ale partyjni koledzy wystraszyli się jego wyniku sprzed roku i dlatego zabrakło dla niego miejsca na liście kandydatów na posłów.
Powiatową "lokomotywą" Platformy Obywatelskiej ma być Jerzy Ochman, doświadczony samorządowiec, który przez kilka kadencji był przewodniczącym Rady Miejskiej w Wadowicach. Na liście ma dobre 4 miejsce. Z 9. wystartuje Sebastian Ramenda z Andrychowa. To przedstawiciel młodego pokolenia, który w poprzednich wyborach parlamentarnych i samorządowych uzyskiwał niezłe wyniki. Obecnie jest radnym powiatowym.
Z kolei powiatową "lokomotywą" LiD ma być andrychowianin Janusz Ślesak, wieloletni dyrektor andrychowskiego LO, były radny wojewódzki a także poseł przez połowę kadencji w latach 90. Startuje z 4 miejsca. Z listy LiD, ale z niższej pozycji, kandyduje również eksposłanka Halina Talaga z Wadowic, która podczas wyborów 2 lata temu nie zdołała obronić swojego mandatu. Trzecim przedstawicielem powiatu na liście LiD jest Ryszard Sarapata z Kalwarii Zebrzydowskiej.
Tyle o partiach, które na pewno będą liczyć się w październikowych wyborach. Teraz o tych, które nie mają najlepszych sondażowych notowań, chociaż oczywiście sondaż jest tylko sondażem, a wszystko rozstrzygnie się podczas głosowania. 3 osoby z powiatu wadowickiego są na liście PSL. Najwyższą - piąta lokatę - ma Franciszek Szydłowski z Wysokiej, obecnie radny wojewódzki, lider powiatowych struktur PSL. Poza tym kandydują radny powiatowy Józef Fraś z Wieprza i Janusz Mlak, mieszkaniec gminy Stryszów. LPR reprezentuje dwóch przedstawicieli z Wadowickiego: Mirosław Stępniak z Wadowic i Dawid Gibas z podandrychowskiego Inwałdu. Powiat wadowicki najsilniej jest reprezentowany na liście Samoobrony. Kandyduje aż pięciu mieszkańców gminy Wadowice: szef powiatowych struktur tej partii Bogdan Nowak (3 miejsce) oraz Zbigniew Jura, Alicja Bałos, Artur Jura i Kamila Sabuda.
(GM)
Autor: Dziennik Polski