Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Powiat chce więcej

Treść

Oszczędności z przeprowadzki dopiero za kilka lat

Na przeprowadzce do biurowca przy ulicy Batorego 2 nie skończyło się urządzanie wadowickiego Starostwa Powiatowego. Samorządowcy chcą teraz przejąć cały budynek, gdyż obecnie urząd zajmuje tylko dwa piętra. Może to kosztować podatników kolejne 400 tys. zł.

Starostwo przeprowadziło się do nowej siedziby w maju. Remont i przystosowanie pomieszczeń do potrzeb urzędników kosztowało ponad 300 tys. zł. Ale na tym nie koniec. Starostwo jest bowiem jedynie gospodarzem tylko na dwóch ostatnich kondygnacjach biurowca przy ulicy Batorego 2. Dwa pozostałe piętra należą do wadowickiej firmy "Inwado" i właśnie te pomieszczenia chce teraz przejąć Starostwo. Wstępnie zaplanowano na ten cel kwotę 400 tys. zł, ale nie wiadomo, czy to wystarczy. - Na razie decyzja jeszcze nie zapadła. Trwają negocjacje w tej sprawie pomiędzy zarządem powiatu a spółką "Inwado" - mówi Beata Geisler, sekretarz powiatu.

Nieoficjalnie wiadomo, że dwa kolejne piętra, które samorząd chce przejąć, już wystarczyłyby, by zmieścić wszystkie wydziały i instytucje podległe pod Starostwo w jednym budynku. Po ostatniej przeprowadzce ciągle bowiem niektóre powiatowe instytucje znajdują się w różnych rejonach miasta. Poza tym powiat planuje odpowiednio wyremontować całe wnętrze budynku. Dotychczas modernizacji doczekały się górne kondygnacje. Dolne - nienależące do Starostwa - nie.

Jeśli transakcja dojedzie do skutku, tegoroczne urządzanie wadowickiego Starostwa Powiatowego "zwróci się" dopiero za kilka lat. Do maja tego roku urząd płacił rocznie ok. 70 tys. zł czynszu za dzierżawę poprzedniej siedziby Starostwa, na placu Kościuszki. Tymczasem w tym roku wyłożono by ponad 700 tys. zł na nową siedzibę.

(GM)


Autor: Dziennik Polski