Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Przegrali w ładnym stylu

Treść

Andrychowianie przegrali w trzech setach w Lublinie z tamtejszym Cukrownikiem, ale małym pocieszeniem był dla nich fakt, że pozostawili po sobie dobre wrażenie.

Do Lublina pojechało tylko ośmiu zawodników. Nawiększą stratą był brak Tomasza Gadzały, jednego z podstawowych atakujących MKS w tym sezonie. Kilka dni przed meczem na treningu skręcił nogę, którą jeszcze przez przynajmniej kilka dni będzie miał w gipsie. - Można powiedzieć, że przed wyjazdem do Lublina nasz cały plan przywiezienia stamtąd punktów legł w gruzach, bo Tomek jest silnym punktem drużyny. Jednak mimo porażki moim podopiecznym należą się pochwały za dobrą postawę, choć z powodu osłabienia grali w zupełnie eksperymentalnym ustawieniu. W dwóch pierwszych setach potrafili jednak walczyć niemal do samego końca, przegrywając je do 20 i 23. Gdyby zagrali w optymalnym ustawieniu, jestem przekonany, że wrócilibyśmy z Lublina z co najmniej jednym punktem - mówi szkoleniowiec MKS.

Trener podkreśla jednak, że z jego zespołem jest coraz lepiej. Świadczą o tym meczowe statystyki z ostatniego miesiąca - dwa zwycięstwa i jedna porażka, ale za to w dobrym stylu. To wszystko dobrze rokuje na przyszłość. - W drugiej rundzie liczymy na lepsze wyniki. Mam nadzieję, że Tomek szybko wyleczy kontuzję, choć spodziewam się minimum dwutygodniowej przerwy - mówi szkoleniowiec.

Okazja do podreperowania skromnego, bo zaledwie ośmiopunktowego dorobku, trafi się wkrótce. Najbliższe dwie kolejki andrychowianie zagrają przed własną publicznością. Ich rywalami będą najpierw przeciętnie grające Karpaty Krosno, a potem outsider - Okocimski Brzesko.

(GM)

Autor: Dziennik Polski