Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Remontować z głową

Treść

W Kalwarii Zebrzydowskiej

Władze Kalwarii Zebrzydowskiej narzekają na wadowickie Starostwo Powiatowe, które nie dość, że przekazuje mało pieniędzy na remonty chodników, to jeszcze remontuje je... w grudniu.

Ponad miesiąc temu w podkalwaryjskich Podolanach mieszkańcy pukali się w czoło, kiedy przy drodze powiatowej drogowcy na całego budowali chodnik. - Nie można było tych prac wykonać wcześniej? - pytają mieszkańcy.

Zdaniem burmistrza Kalwarii Augustyna Ormantego taka sytuacja jest niedopuszczalna.

Droga w Podolanach ma status powiatowy, zatem inwestorem budowy chodnika było Starostwo Powiatowe z Wadowic, które połowę pieniędzy na ten cel otrzymało z budżetu gminy Kalwaria.

Starosta Józef Kozioł wyjaśnia, że były plany, aby chodnik w Podolanach remontować wcześniej, jednak opóźniły się procedury przetargowe. Całe postępowanie trzeba było powtórzyć i efekt tego był taki, że wykonawcy mogli wejść w teren dopiero pod koniec roku. - Jest to jednak pojedyncza sytuacja. Większość planowych prac wykonujemy zawsze w cieplejszych miesiącach - mówi Józef Kozioł.

Burmistrz Kalwarii zapowiedział jednak, że będzie dążył do tego, by to gmina, a nie powiat, była w przyszłości inwestorem budowy chodników na powiatowych drogach. Burmistrz chce podpisać w tej sprawie porozumienie ze starostą. - Postaram się w tym roku o przejęcie - wyręczymy powiat i poprowadzimy inwestycje sami, by nie dopuścić do takiej sytuacji, jak ub. roku, kiedy roboty przy budowie chodników odbywały się w grudniu - zapowiedział burmistrz, który dodaje, że powiatowe szlaki nie są w najlepszym stanie. Pilnymi sprawami są remonty drogi pod klasztorem, ul. Jana Pawła II wraz z chodnikiem oraz ul. Kolejowej.

Na razie starosta obiecuje, że wyremontowana zostanie droga w Stanisławiu Dolnym Kępach i most w Barwałdzie Średnim. Starostwo dostało na ten cel pieniądze z UE. Na wiosnę specjalna komisja ma zdecydować, które ponadto drogi powiatowe w Wadowickiem zostaną w tym roku wyremontowane.

(GM)

Autor: Dziennik Polski