Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rozbudować budowę?

Treść

Pomysł na nowy szpitalny pawilon

Wczoraj zakończono prace zabezpieczające budowę nowego pawilonu szpitala w Wadowicach. Teraz aż do wiosny plac budowy będzie pusty. Samorządowcy muszą wyłonić nowego generalnego wykonawcę, który dokończy tę inwestycję. Jak się okazuje, sprawa nie jest prosta. Kilku radnych ma nowy pomysł na rozbudowę.

Nowy pawilon wadowickiego szpitala ma pecha. Najpierw przez kilka lat dyskutowano czy w ogóle jest on potrzebny. Gdy już budowa ruszyła pojawiły się problemy z wykonawcą - firmą Mitex, z którą starostwo zerwało umowę. Prace zabezpieczające to co udało się dotychczas wybudować - budowę ścian i wylewkę - wykonała jedna z wadowickich firma. - Dzięki temu inwestycja zostanie zabezpieczona na zimę i nic się nie zniszczy - zapewnia wadowicki starosta Józef Kozioł.

Poślizg przy realizacji największej inwestycji w Wadowicach jest jednak ogromny. Gdyby wszystko było realizowane zgodnie z planem, przed świętami szpitalny pawilon powinien stać w stanie surowym. Tymczasem dopiero wykonany został parter.

Właściwie już teraz starostwo powinno przystąpić do wyboru firmy, która dokończy inwestycję. Okazuje się, że nie jest to takie proste. W obecnym projekcie budowy próbują "majstrować" radni z komisji zdrowia. Uważają oni, że szpital powinien zostać rozbudowany o dodatkową kondygnację. Obecny projekt tego nie przewiduje. Zakłada on natomiast budowę tymczasowego dachu, który w przyszłości trzeba będzie zerwać, by wybudować kolejne piętro. - Chcemy by od razu dodatkowe piętro zostało wybudowane, nawet jeśli od razu nie zostałoby wykończone. Dzięki temu możemy mówić o olbrzymich oszczędnościach. Nie trzeba będzie bowiem stawiać ani później zrywać tymczasowego dachu - przekonuje Stanisław Kotarba, szef komisji zdrowia.

Władze powiatu nie zdecydowały jeszcze, czy przychylą się do tej inicjatywy. Jeśli tak, trzeba będzie dokonać przeróbki projektu inwestycji, co może potrwać kilka kolejnych miesięcy. Budowa dodatkowego piętra oznacza także wzrost kosztów inwestycji. Wśród inicjatorów nowego pomysłu za przeciwnika rozbudowy uchodzi starosta Józef Kozioł. - Tę sprawę trzeba porządnie przeanalizować i zdecydować, które rozwiązanie będzie korzystniejsze. Zaprosiłem radnym na spotkanie 23 grudnia. Wówczas podejmiemy decyzję - tłumaczy starosta.

(GM)


Historia pawilonu

2003 rok: Radni decydują o rozbudowie szpitala. Nim jednak na placu budowy wbita została pierwsza łopata, niezidentyfikowane dotąd osoby składają protest do pozwolenia na budowę. Śledztwo wszczęła prokuratura, która jednak je umarza. Cała sprawa powoduje 2-mięsieczny poślizg.

Wiosna-lato 2004: Starostwo wybiera wykonawcę wartego ponad 7 mln zł kontraktu - firmę Mitex. W połowie roku firma rozpoczyna prace, by w wakacje je wstrzymać. Firma chce budować według własnych pomysłów. Nie podoba się to urzędnikom.

Listopad: Starostwo zrywa kontrakt z Mitexem.

Grudzień: Wadowicka firma przeprowadza prace zabezpieczające na budowie szpitala. Starostwo nie może ogłosić nowego przetargu, ponieważ grupa radnych zgłasza propozycję budowy dodatkowego piętra.


Autor: Dziennik Polski