Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Scenariusz do przewidzenia

Treść

V liga wadowicka: Babia Góra Sucha Beskidzka (13)


Babia Góra zachowała status V-ligowca, ale dzięki decyzji działaczy okręgowego związku w Wadowicach, którzy postanowili powiększyć wadowicką "okręgówkę" do 18 zespołów. Na boisku drużynie z Suchej Beskidzkiej zabrakło atutów.

Takiego scenariusza można było spodziewać się już po rundzie jesiennej, w której suska drużyna zagrała poniżej oczekiwań. Nikt nie oczekiwał, że osłabiony zespół odegra jedną z wiodących ról, ale wydawało się, że stać go na bezpieczne miejsce w środku tabeli.

Babia Góra rozpoczęła rozgrywki pod wodzą trenera Stanisława Suwaja, który miał sporo problemów ze skompletowaniem składu i formę zespołu przyszło mu budować już w trakcie sezonu. Ostatecznie w połowie rundy po zdobyciu 6 punktów rozstał się z zespołem. Jego następca Jarosław Gąstała w drugiej części rundy osiągnął taki sam dorobek i w efekcie na półmetku suszanie z dorobkiem 12 punktów byli na 14 miejscu.

- Pewnych zaległości jeszcze z okresu przygotowawczego nie sposób było nadrobić. Widać było, że wytrzymują 50-60 minut, a potem jest coraz gorzej. Nawet jednak w tych warunkach mogliśmy pokusić się o kilka punktów więcej - podsumował jesień trener Gąstała.

Żal mu było meczu z Górnikiem Brzeszcze, który zakończył się remisem (2-2), chociaż suski zespół prowadził dwa razy. Nie musieli przegrać także w Gromcu. Te kilka "oczek" mogło być na wiosnę jak znalazł.

Trener Gąstała nie załamywał jednak rąk. Drużyna bardzo solidnie przepracowała zimę. Babia Góra rozegrała kilkanaście sparingów. Nie udało się jednak uniknąć kolejnych osłabień.

Mimo wszystko, szkoleniowiec pozostawał ostrożnym optymistą. Początek rundy wskazywał, że może to być optymizm uzasadniony, chociaż Babiej Górze przyszło potykać się ze ścisłą czołówką: Janiną Libiąż (1-1), Błyskawicą Marcówka (0-1) i Przebojem Wolbrom (1-2). Punkty zaczął gromadzić w meczach z bezpośrednimi rywalami: Żarkiem (3-3), Halniakiem (1-0), Zgodą Malec (3-0), Orłem Balin (3-1). Bardzo cenne było zwycięstwo nad Stanisławianką (6-5) i to na wyjeździe po bardzo dramatycznym spotkaniu. Wydawało się, że teraz wszystko potoczy się po myśli suszan. Tymczasem tydzień później Babia Góra w równie istotnym meczu przegrała z Kalwarianką (0-2), chociaż to jej dawano więcej szans. Te stracone punkty okazały się w końcowym rozrachunku decydujące. Potem była jeszcze klęska z Iskrą Klecza (1-5), po której trener Gąstała nosił się zamiarem rezygnacji. Został, jego zespół wygrał w Kętach, ale nie na wiele to się zdało.

(BK)


Babia Góra w statystyce


Miejsce: 13


Mecze: 30; punkty: 29; bramki: 41-66


Zwycięstwa: 8; remisy: 5, porażki: 17


Dom


Mecze: 15; punkty: 21; bramki: 22-25


Zwycięstwa: 6; remisy: 3; porażki: 6


Wyjazdy


Mecze: 15; punkty: 8; bramki: 19-41


Zwycięstwa: 2; remisy: 2; porażki: 11


Jesień


Mecze: 15; punkty: 12; bramki: 17-34


Zwycięstwa: 3; remisy: 3; porażki: 9


Wiosna


Mecze: 15; punkty: 17; bramki: 24-32


Zwycięstwa: 5; remisy: 2; porażki: 8

Autor: Dziennik Polski