Spłonął żywcem
Treść
Do tragedii doszło w środę w nocy w Gorzeniu koło Wadowic. Spaleniu uległa stojąca pod lasem drewniana szopa i prawdopodobnie nocujący w niej mężczyzna.
Kiedy strażacy przybyli na miejsce, już cała drewniana konstrukcja szopy była zajęta ogniem. Kilkanaście minut później udało się zapanować nad pożarem. W środku strażacy odkryli zwęglone zwłoki mężczyzny. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi wadowicka policja i prokuratura. Do wczoraj nie udało się ustalić tożsamości ofiary. Niewykluczone, że mężczyzna był osobą bezdomną. - Prawdopodobnie w tej sytuacji doszło do przypadkowego zaprószenia ognia przez tę osobę. Być może ofiara wtedy spała i uległa zaczadzeniu - mówił wczoraj oficer dyżurny w wadowickiej Komendzie Powiatowej Policji.
(GM)
Autor: Dziennik Polski