Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Spółdzielcy u prokuratora

Treść

Do Prokuratury Rejonowej w Wadowicach wpłynęło pismo od członka Spółdzielni Mieszkaniowej. Obywatel zdecydował się na taki radykalny krok, ponieważ nie zgadza się z treścią umowy notarialnej jaką musiałby podpisać, aby spółdzielnia przekazała mu prawo własności do mieszkania.

Zarząd Spółdzielni wprowadził do aktów przekazania zapisy, które regulują prawa i obowiązki nowych właścicieli na zasadach korzystnych dla spółdzielni, a nie dla nabywców. Ponadto narzuca właścicielom warunki użytkowania lokali, a nawet zastrzega sobie prawo do żądania ich sprzedaży.

Spółdzielcy w boju o własność wspierani są przez powiatowego rzecznika konsumentów Marka Wierońskiego. Ten o całej sprawie powiadomił Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie, uważa bowiem, że umowy sprzeczne są między innymi, z Konstytucją, a nawet mogą ograniczyć prawa przyszłych właścicieli.

Kilku spółdzielców w Wadowicach odmówiło już podpisania aktów notarialnych przekazujących im na takich warunkach prawo własności, ale na skierowanie zawiadomienia do prokuratury wcześniej nikt się nie zdecydował. Większość postanowiła zaczekać 30 dni. Tyle ma czasu UOiK na zbadanie sprawy. Wtedy okaże się, czy i inni zdecydują się na doniesienia do prokuratora.

(RASZ)

Autor: Dziennik Polski