Sprężyny czy inkubator?
Treść
Firma "Kameleon" z Kalwarii Zebrzydowskiej jest zainteresowana zakupem budynku I-39, znajdującym się przy ul. Fabrycznej w Oświęcimiu. Miasto nabyło go kilka lat temu od Firmy Chemicznej Dwory na potrzeby planowanego inkubatora przedsiębiorczości.
Propozycję w tej sprawie kalwaryjscy przedsiębiorcy, zajmujący się produkcją sprężyn do mebli tapicerowanych, skierowali do prezydenta miasta. W ofercie podkreślają, że ma to być kontynuacja przedsięwzięcia, które rozpoczęli już w Oświęcimiu od zakupu dawnych warsztatów szkolnych Zakładów Chemicznych "Oświęcim". W tej chwila firma zatrudnia już ponad 60 osób, ale chce zwiększyć swoją produkcję, a co za tym idzie dać pracę kolejnym 50 osobom.
- Do realizacji tego przedsięwzięcia konieczna jest nam kolejna hala produkcyjna, ponieważ budynek, którym dysponujemy obecnie jest w całości wykorzystany. Zakup budynku I-39, który bezpośrednio sąsiaduje z obecną siedzibą firmy, umożliwiłby nam rozbudowę i rozwój. Z pewnością skorzystałoby także miasto, na pewno bardziej niż z inkubatora przedsiębiorczości. Przede wszystkim w krótkim czasie pozwoli utworzyć nowe stanowiska pracy, co bezpośrednio wpłynie na obniżenie bezrobocia. Do kasy miejskiej wpłynie też określona kwota z tytułu sprzedaży, a poza tym stworzy możliwości promocji Oświęcimia wśród naszych krajowych i zagranicznych kontrahentów - twierdzi Jerzy Moskała, jeden z właścicieli "Kameleona".
Sprężyny do mebli, które chce produkować kalwaryjska firma, w tej chwili importowane są z Niemiec.
Problem w tym, że inkubator przedsiębiorczości ma być elementem przyszłej miejskiej strefy aktywności gospodarczej, na którą Oświęcim ma już zagwarantowane wsparcie z funduszu Phare.
(BK)
Autor: Dziennik Polski