Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Świąteczne zobowiązanie

Treść

MKS Andrychów w II lidze siatkarek

MKS Andrychów nie zwalnia tempa w II lidze siatkarek. Podopieczbne Jana Zaremby w wyjazdowym spotkaniu pokonały w trzech setach MOSiR Mysłowice, notując 10. zwycięstwo z rzędu.

- Nie pamiętam, kiedy ostatnio mieliśmy taką serię. W trzeciej albo nawet w czwartej lidze - mówi trener MKS Jan Zaremba.

Wydawało się, że w Mysłowicach andrychowianki stoczą najtrudniejszy mecz sezonu. MOSiR to jedyna drużyna, która w tym sezonie urwała siatkarkom z Andrychowa punkt. W pierwszej rundzie podopieczne Jana Zaremby pokonały mysłowiczanki dopiero w tie-breaku.

- Dziewczęta przez cały tydzień się mobilizowały. Chciały wygrać, bo śrubowanie rekordu spotkań bez porażki daje im satysfakcję. Nie wiedzieliśmy jednak, że mysłowiczanki przechodzą głęboki kryzys - przyznaje trener.

Miał to być najtrudniejszy mecz MKS, tymczasem okazało się, że andrychowianki, mając przeciwko sobie niemal rezerwowy skład gospodyń, odniosły najłatwiejsze zwycięstwo. Zawodniczki MKS ponownie dały lekcję siatkówki rywalkom. Rekordowe prowadzenie 20-4 notowały w trzecim secie. Trener podkreśla, że jego podopieczne ani na moment nie zlekceważyły przeciwniczek. - Świetnie zagrał cały zespół, włącznie z zawodniczkami, które wchodziły na parkiet z ławki. To dobrze, bo jeszcze miesiąc temu niemal w każdym meczu traciliśmy seta, mając wyraźne problemy z mobilizacją w połowie spotkania - zauważa szkoleniowiec.

W następnej kolejce andrychowianki pauzują. Za dwa tygodnie, przed własną publicznością, zagrają ze słabo spisującą się Siarką Tarnobrzeg. - Dziewczęta postanowiły, że zrobią sobie świąteczny prezent i do końca grudnia postarają się nie przegrać meczu. Pozostały jeszcze dwa spotkania... - mówi szkoleniowiec.

(GM)

Autor: Dziennik Polski