Sztafeta u celu

Treść
W niedzielę urwała się łączność z uczestnikami biegu.
Pobyt uczestników wadowickiej sztafety w Watykanie przedłuży się do środy. Fot. Mirosław Gawęda
Uczestnicy wadowickiej sztafety do Watykanu dotarli do celu. W niedzielę wzięli udział w modlitwie Anioł Pański na placu św. Piotra w Watykanie. Od tej pory kontakt z biegaczami niespodziewanie się urwał, co związane jest z brakiem prądu we Włoszech. "Dziennik" ustalił co dzieje się z uczestnikami sztafety i kiedy zamierzają wracać do Wadowic.
Sztafeta wyruszyła z Wadowic w sobotę, 20 września. Po dziewięciu dniach, pokonaniu łącznie dystansu ok. 1,6 tys. km biegacze dotarli w niedzielę do Watykanu. W trakcie biegu jedyną formą kontaktu z nimi był internet. Ze względów oszczędnościowych biegacze wyłączyli telefony komórkowe. W internecie natomiast na specjalnej stronie www.grafkom.pl/sztafeta codziennie aktualizowane były relacje z biegu. Rodziny biegaczy mogły spać spokojnie. Tak było do soboty. W niedzielę i wczoraj do godzin popołudniowych na witrynie nie zamieszczono ani jednej świeżej relacji. Powodem są... problemy z prądem, jakie od niedzieli nękają Włochy. Relacje były bowiem przesyłane prosto z trasy biegu. Nic więc dziwnego, że w Wadowicach zaczęto się niepokoić o losy uczestników watykańskiej wyprawy.
Wiadomo, że uczestnicy sztafety w niedzielę w południe wzięli udział w modlitwie Anioł Pański na placu św. Piotra. Migawki z udziałem wadowiczan pojawiły się w telewizji. Wczoraj rodziny biegaczy oczekiwały powrotu do Wadowic uczestników sztafety. Na darmo. - Od niedzieli nie wiemy co się z nimi dzieje, nie wiemy kiedy zamierzają wracać - poinformowano nas w klubie "Garsoniera" w Wadowicach, który był jednym z organizatorów pielgrzymki biegowej.
Wczoraj przez kilka godzin bezskutecznie próbowaliśmy skontaktować się ze sztafetą. Dopiero w wadowickiej firmie "Grafkom", zapewniającej serwis internetowy sztafecie, poinformowano nas, że pobyt uczestników biegu w Watykanie przedłuży się o kilka dni. We wtorek o godz. 10 mają wziąć udział w papieskiej audiencji. Do Wadowic wrócą prawdopodobnie w środę w południe.
(GM)
Dziennik Polski
Autor: LZ